Niedziela, 5 maja
Imieniny: Ireny, Waldemara
Czytających: 10398
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Pupile Schaffgotschów

Poniedziałek, 14 listopada 2022, 11:19
Aktualizacja: 11:21
Autor: Stanisław Firszt
Jelenia Góra: Pupile Schaffgotschów
Fot. Archiwum S. Firszta
Przed wiekami, tereny będące w posiadaniu rodu Schaffgotschów obfitowały w zwierzynę łowną. Wcześniej wielkie polowania na tym terenie urządzali książęta z rodu Piastów. Do polowań Schaffgotschowie, tak jak niegdyś, używali psów myśliwskich. Natomiast kobiety z ich rodu miały swoich czworonożnych ulubieńców.

O wielkich polowaniach mówią legendy m.in. dotyczące początków Jeleniej Góry i Cieplic. Polowano przede wszystkim na grubego zwierza np. na niedźwiedzia, na mniejsze drapieżniki rysie, wilki, lisy, a także na zwierzynę płową jelenie i sarny, oraz różnego rodzaju ptactwo i dziki. Do polowań na lisy, zające i króliki wykorzystywano zapewne specjalnie wyszkolone psy. Polowania były nie tylko formą rozrywki, sportu i okazji do spotkań towarzyskich, ale także uzupełniały zaopatrzenie w mięso, szczególnie w okresach przedświątecznych lub innych okazji ucztowania. Z tego też powodu, także Schaffgotschowie przez następne stulecia utrzymywali sfory psów myśliwskich.

Wraz z rozwojem lokalnych miejscowości, wylesianiem, zwiększaniem terenów uprawnych i budowę różnych zakładów przemysłowych w XIX wieku tradycje myśliwskie na dużą skalę odchodziły do historii. Już wcześniej z terenów tych całkowicie zniknęły niedźwiedzie, rysie i wilki. Jeszcze hrabia Friedrich Gotard („stary Graf”), ostatni pan na majątku Schaffgotschów, utrzymujący dawne tradycje arystokratyczne, był zapalonym myśliwym. Starał się też by tradycję tą podtrzymywali jego synowie Gotard Johannes i Fryderyk (Fritz) . W pałacu w Cieplicach hrabia utrzymywał niewielką sforę psów gończych rasy Grand Griffen Vendéen.

Także kobiety z rodu Schaffgotschów miały swoich czworonożnych ulubieńców (pupili), które zamieszkiwały cieplicki pałac. Widać to, m.in. na portrecie małej Schagffgotschówny z 1760 roku oraz na portrecie Marii Teresy Jadwigi Schaffgotsch, córki hrabiego Karola Gotarda z XVIII wieku, na którym młoda hrabina trzyma za łapki małego pieska, „służącego” na stoliku.

Prawdopodobnie takich małych pupili w pałacu bywało wiele biorąc pod uwagę fakt, że kolejni hrabiowie mieli liczne potomstwo, Jan Antonn miał jedenaścioro dzieci, Leopold Gotard trzynaścioro a Fryderyk Gotard sześcioro dzieci. Córki tego ostatniego: Maria, Gabriela i Zofia miały własne pieski. Maria Jadwiga Zofia (Mia), będąc już dorosłą kobietą, w czasie wojny pomagała ojcu w prowadzeniu majątku rodzinnego (mężczyźni byli na wojnie). Codziennie rano trzydziestolatka wsiadała na rower i jechała do Sobieszowa do Urzędu Kameralnego, a za nią biegły jej cztery kochane psy. Największy nazywał się Taps, a trzy małe nosiły imiona Hela, Mersi i Lulu.

Pupile córek Schaffgotscha wyjechały wraz z całą ich rodziną do Niemiec, w lutym 1945 roku. Co ciekawe - po wielu latach hrabina Zofia Jadwiga Anna von Aretin z d. Schaffgotsch, w swoim domu w Dolnej Bawarii miała psa, którego nazwała Taps, na pamiątkę pupila z pałacu w Cieplicach.

Twoja reakcja na artykuł?

21
88%
Cieszy
1
4%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
2
8%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (9)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy jeżdżę na rowerze?

Oddanych
głosów
67
Tak, regularnie
27%
Tak, od czasu do czasu
33%
Nie, ale uprawiam rekreacyjnie inny sport
13%
Nie, z jakimkolwiek sportem mi „nie po drodze”
27%
 
Głos ulicy
Złota rybka
 
Miej świadomość
Koniec CPK? Rząd ma „lepszy” plan!
 
Rozmowy Jelonki
Nie widzimy przeszkód do współpracy
 
Aktualności
Wystartował Bike Maraton
 
Piłka nożna
Wybitny reprezentant Polski przy Złotniczej
 
Inne wydarzenia
Parada Rowerów z drona
 
Aktualności
Rowerowe ściganie z Mają Włoszczowską
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group