Sobota, 27 kwietnia
Imieniny: Felicji, Zyty
Czytających: 7187
Zalogowanych: 5
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Robert Mania laureatem Nagrody Marszałka

Wtorek, 26 marca 2024, 17:32
Aktualizacja: 17:33
Autor: Manu
Jelenia Góra: Robert Mania laureatem Nagrody Marszałka
W piątek (22.03) w Teatrze im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy – Robert Mania, na co dzień aktor Teatru im. Cypriana Kamila Norwida w Jeleniej Górze, odbierał Nagrodę Marszałka Województwa Dolnośląskiego za wybitne osiągnięcia w dziedzinie kultury. W teatrze jeleniogórskim zagrał wiele ważnych ról i jest jednym z najmilej widzianych aktorów.

Kariera aktorska Roberta Mani rozpoczęła się w 2007, gdy po ukończeniu studiów aktorskich w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie – Filii we Wrocławiu, dołączył do zespołu artystycznego jeleniogórskiego Teatru im. Norwida. Jego debiut sceniczny to postać tytułowego Człowieka Wiewiórki w sztuce opartej na tekście Małgorzaty Sikorskiej–Miszczuk „Śmierć Człowieka–Wiewiórki” w reż. Natalii Korczakowskiej (2007). Następnie zagrał Ernesta Römę, wieloletniego i bardzo oddanego przyjaciela tytułowego bohatera w „Karierze Arturo Ui” Bertolta Brechta w reż. ówczesnego dyrektora Wojciecha Klemma (2007).

Sprawdził się też w farsach i komediach pomyłek, w tym jako sierżant Match w „Co widział kamerdyner” Joego Ortona w reż. Marka Siudyma (2019), kelner Tony w „Prezencie urodzinowym” Robina Hawdona w reż. Jerzego Bończaka (2021) czy Nick w „Królowej cateringu” Lawrence Alison w reż. Macieja Kowalewskiego (2022). Z kolei w spektaklu online „Pustostan” Malwiny Prześlugi w reż. Tadeusza Wnuka (2020) stworzył kapitalną postać Psa; był kompletnie niedosłowny, a jednak budzący sympatię.

W adaptacji opowiadania Agathy Christie „Pułapka na myszy” (2020) w reż. Marka Siudyma pojawił się w roli gościa pensjonatu Christophera, barwnego, wszędobylskiego, naznaczonego przez rodziców imieniem po sławnym architekcie, a jego postać oscyluje między komizmem, a tragizmem. W widowisku „To wiem na pewno” Andrew Bovella w reż. Roberta Czechowskiego (2021) jako Mark nosi w sobie tajemnicę swojego wyobcowania; mówi o tym, że jako dziecko chował się na drzewie, obserwował rodzinę z ukrycia i nie czuł się jej częścią.

W komedii „Zagraj to jeszcze raz, Sam” Woody'ego Allena w reż. Marcina Sosnowskiego (2021) zagrał niespełna 30–letniego neurotycznego maniaka – krytyka filmowego Allana Felixa, wielbiciela i nieudolnego naśladowcy Humpreya Bogarta. W tragikomedii „Powiedzmy miłość” Terence'a Frisby'ego w reż. Tomasza Dutkiewicza (2023) po mistrzowsku uwypukla zadęcie biznesmena Piersa Bostona. Z kolei w „Kolacji na cztery ręce” Paula Barza w reż. obecnego dyrektora teatru Tadeusza Wnuka (2023) wcielił się w postać Johanna Sebastiana Bacha.

Twoja reakcja na artykuł?

20
83%
Cieszy
2
8%
Hahaha
2
8%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (7)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
1065
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Koszykówka
Fantastyczny start turnieju ćwierćfinałowego MP!
 
Kultura
Anita Lipnicka zaśpiewała dla Jeleniej Góry
 
Kultura
Finał Warsztatów Mistrzów
 
Karkonosze
Trwa pożegnanie w Samotni
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group