Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 8518
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra/świat: Zawodowa kariera sportowa w wieku 10 lat?

Poniedziałek, 2 grudnia 2013, 0:33
Aktualizacja: 0:39
Autor: red.
Jelenia Góra/świat: Zawodowa kariera sportowa w wieku 10 lat?
Fot. użyczone
Prezentujemy postać Kacpra Mieszkowskiego – młodego pasjonaty quadów, który odnosi coraz większe sukcesy na arenie krajowej, jak i poza granicami Polski.

Swoją przygodę z quadami rozpocząłem już w wieku 8 lat. Widziałem jak tata jeździł na quadzie i za wszelka cenę też chciałem spróbować swoich sił.

Moim pierwszym quadem był „chińczyk” o pojemności 110 ccm3. Od razu zostałem przeszkolony przez mojego tatę: kask i ochraniacze to była podstawa, bez której nie wolno mi było nawet wsiadać na quada. Mój sprzęt okazał się wyjątkowo wywrotny i awaryjny, ale jazda na nim sprawiała mi i tak bardzo dużo przyjemności.

Awaryjność mojego „chińczyka” tak się dała się wszystkim we znaki, że postanowiliśmy go sprzedać i zakupić coś mniej zawodnego, czym można byłoby już startować w zawodach. Sportową rywalizację odziedziczyłem po tacie – mistrzu Polski w rajdach samochodowych. Wybraliśmy wspólnie Can-Am DS90 – sprzęt markowy i bezawaryjny – jednak jak się później okazało, troszkę za słaby w stosunku do maszyn konkurentów.

Moimi pierwszymi „prawdziwymi” zawodami był Puchar Polski w Quadcrossie w 2010 roku na torze w Obornikach. Moc mojej „90-tki” była tak mała, że nie mogłem nawet podjechać pod większe górki i musiałem korzystać z pomocy kibiców, jednak wcale mnie to nie zniechęcało do walki. Po pewnym czasie mój tato wymienił mi silnik na 150 ccm i już mogłem zacząć swoja rywalizację w klasie Młodzik 2K.

Moja przygoda z tym sprzętem również bardzo szybko się zakończyła – quad był cały czas zbyt słaby w stosunku do rywali, a ja bardzo szybko uczyłem się wykorzystywać jego maksymalną moc. Wszyscy moi przeciwnicy jeździli wówczas Yamahą Raptor 250, więc wybór kolejnej maszyny stał się oczywisty. Dzięki zaangażowaniu rodziców zacząłem startować w zawodach na „250-tce”. Pierwszy start to była dla mnie jednocześnie nauka ruszania z miejsca i zmiany biegów, ponieważ wcześniej jeździłem tylko prostym „automatem”.

Praktycznie nie miałem żadnych szans z „uzbrojonymi po zęby” maszynami rywali, ale była to dla mnie motywacja do dalszej jazdy i doskonalenia umiejętności.

Dzięki moim rodzicom i sponsorom sezon 2011 rozpocząłem na przygotowanym już profesjonalnie sprzęcie. Do ideału brakowało tylko kilku drobiazgów. Dyscyplina którą wybrałem to cross country, gdyż znacznie lepiej i pewniej się czułem jako 11-latek na trasach terenowych niż na torze motocrossowym najeżonym zdradzieckimi hopkami.
Moi rodzice cały czas bardzo wielki nacisk kładli na kwestie bezpieczeństwa. Kask, gogle, buzer, nakolanniki i nałokietniki oraz buty były w codziennym użytku.

Coraz mniejsze zainteresowanie quadami w Polsce sprawiło, że pod koniec sezonu 2011 zaczęliśmy jeździć na zawody do Czech na Mistrzostwa Czech Amatorów w motocrossie. Wszystko okazało się nagle niezwykle proste. Począwszy od zapisów a skończywszy na rozdaniu nagród, widać było, że Czesi chcą i potrafią organizować zawody dla zawodników a nie dla działaczy. W mojej klasie ( do 14 lat ) startowało każdorazowo po 9-10 zawodników. Wtedy już wiedziałem, że sezon 2012 „spędzę” na torach mx w Czechach.

Sezon 2012 rozpocząłem od startu w Pucharze Bałtyku, quadem przygotowanym specjalnie do cross country. Udało się wtedy „zaliczyć” prawie wszystkie eliminacje i zdobyć Puchar Bałtyku w klasie Młodzik 2K.

Wspaniała atmosfera, kilkunastu startujących zawodników, ciągła rywalizacja, doskonale przygotowane i bardzo szybkie tory to tylko krótka charakterystyka całego mojego sezonu 2012 w Czechach. Wystartowałem we wszystkich 12 eliminacjach, zdobywając 3 miejsce w klasie Junior II.

W roku 2012 startowałem również w Polsce w Pucharze Bałtyku, drugim quadem przygotowanym specjalnie do rywalizacji w cross country. Udało mi się „zaliczyć” prawie wszystkie eliminacje i zdobyć Puchar Bałtyku w klasie Młodzik 2K. Sezon 2012 był zatem dla mnie bardzo udany.

Sezon 2013 rozpoczął się dla mnie już w listopadzie 2012 roku, kiedy to dostałem nową, dużo większą Yamahę YFZ 450, w której został zmieniony silnik na 250 ccm, zgodnie z obowiązującymi przepisami. Przesiadka na większego quada wiązała się z koniecznością zwiększenia częstotliwości moich treningów. Zupełnie inna dynamika i prowadzenie wymagały ode mnie znacznie większej uwagi i koncentracji.

W styczniu 2013 podjąłem decyzję odnośnie planów na sezon 2013 – wystartuję w całym cyklu Mistrzostw Czech Amatorów oraz spróbuje swoich sił w Międzynarodowych Mistrzostwach Czeskiej Republiki. Tak ambitne plany byłyby niemożliwe do zrealizowania, gdyby nie pomoc moich rodziców a także pozyskanych na nowy sezon partnerów technicznych: MOTUL , YAMAHA , MITKO , ASP GROUP i TEIXEIRA TECH.

Starty w 2013 roku rozpocząłem już 17 kwietnia Międzynarodowymi Mistrzostwami Czeskiej Republiki (MMCR), a tydzień później Mistrzostwami Czech Amatorów (CRC). Plany startów obejmowały łącznie aż 18 eliminacji rozegranych w całych Czechach. Doskonałe przygotowanie sprzętu oraz konsekwentne dążenie do zamierzonego celu zaowocowały doskonałymi lokatami w połowie sezonu – prowadzenie w Mistrzostwach Czech oraz druga lokata w Cross Racing Cup. Wtedy również dołączyło do mojego zespołu dwóch sponsorów: Motorismo i Autoland.
W takim też składzie osobowo-sponsorskim ukończyłem sezon 2013 zdobywając tytuł Mistrza Czech Amatorów oraz drugie miejsce w Międzynarodowych Mistrzostwach Czeskiej Republiki.

Podsumowując te kilka lat spędzonych na torach Polski i Czech jednomyślnie mogę stwierdzić, że nasi sąsiedzi prezentują dużo większy poziom zarówno organizacyjny jak również zawodniczy. Startują tam już chłopcy w wieku 6 lat a w każdej klasie jest sklasyfikowanych ponad 10 zawodników. Zachęcam wszystkich zainteresowanych „młodych” zawodników do spróbowania swoich sił właśnie tam, gdyż starty w Czechach gwarantują zarówno doskonałą zabawę jak również fundują sporą dawkę nauki - opowiada Kacper Mieszkowski.

(motorismo.pl)

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (9)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na kogo zagłosujesz w 2 turze wyborów w Jeleniej Górze?

Oddanych
głosów
568
Jerzy Łużniak
43%
Hubert Papaj
57%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
 
112
Najechał na autobus
 
112
Potrącenie dziecka
 
Polityka
Jelenia Góra: 2 tura Łużniak vs. Papaj
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group