Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9901
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com

Piątek, 13 września 2019, 8:02
Aktualizacja: Poniedziałek, 16 września 2019, 7:44
Autor: KK
Jelenia Góra: Zaczytaj się z Jelonką.com
Fot. Książnica Karkonoska
Co warto przeczytać? Tym razem bibliotekarze jeleniogórskiej Książnicy Karkonoskiej polecają: Muzeum porzuconych sekretów, Historię światła i audiobook Tam, gdzie czekał anioł. Dlaczego, akurat po te książki warto sięgnąć, dowiemy się z recenzji jeleniogórskich bibliotekarzy.

Muzeum porzuconych sekretów. Oksana Zabużko

Daryna Hoszczyńska, główna bohaterka powieści, to gwiazda ukraińskiej telewizji. Kobieta sukcesu, nowoczesna, wykształcona i bardzo inteligentna. Jej autorski program przykuwa do odbiorników rzesze widzów, bo to porządna, uczciwa dziennikarska robota. Żyć na Ukrainie i nie dyskutować o jej historii, szczególnie tej okresu II wojny światowej to, jak w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej, po prostu niemożliwe. Jest pewna stara fotografia, która wpada w ręce Daryny i nie pozwala o sobie zapomnieć. Pośród żołnierzy stoi piękna, młoda kobieta, też w mundurze. Ustalenie jej tożsamości doprowadzi Darynę w ramiona pewnego przystojnego mężczyzny, Arkadija Watamaniuka, który ma z tym pożółkłym zdjęciem coś wspólnego. Jest jeszcze ten trzeci - Adrian Ortyński. Do wspólnej fotografii ustawił się nieco z boku, chyba niechętnie, w każdym razie usunął w cień. Jak się okaże - miał swoje powody. Ale to on prowadzi nas przez ziemianki, lasy i kryjówki żołnierzy UPA, ale także przez meandry skomplikowanej i jak zwykle dramatycznej historii. Oksana Zabużko nie oszczędza swoich rodaków, nie gloryfikuje, wyciąga przysłowiowe trupy z szafy, ale jednocześnie pokazuje wielowymiarowość i drugie dno wydarzeń. Lecz „Muzeum porzuconych sekretów” nie jest książką historyczną - to na wskroś współczesna rzecz i przede wszystkim teraźniejszość Ukrainy. Daryna i Arkadij należą do pokolenia, które w latach dziewięćdziesiątych wyszło na ulice miast i zachłystywało się odzyskaną wolnością, wierzyło w przyszłość, a patriotyzm przypieczętowało na Majdanie. Mijały lata a kryzysy nie. Idee zamieniono na pełne konta w banku, ale kiedy to się stało, gdzie jest ten moment przełomu i co teraz - to jedne z wielu pytań Oksany Zabużko. Chciałoby się przeczytać taką powieść o Polsce - bezlitośnie przenikliwą, zagarniającą całość, ostrą, piekielnie inteligentną, wielopoziomową, skomplikowaną konstrukcyjnie, ale czytelną, nowoczesną w formie i myśleniu i ani przez chwilę nie ma się wątpliwości, że gorzkie słowa dyktuje miłość i troska. Książka dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (KH)

Historia światła. Jan Němec

František Drtikol jest uznawany za jednego z najbardziej utalentowanych klasyków czeskiej fotografii, wybitnego portrecistę i autora nowoczesnych aktów. Początkowo tworzył fotografię piktorialną, następnie rozwinął się w stylu secesyjnym, później znalazł się pod silnym wpływem kubizmu i futuryzmu. Był też mistykiem i założycielem czeskiego buddyzmu.
W powieści poznajemy go w 1892 roku, ma 9 lat i mieszka na obrzeżach Przybramia. Tym górniczym miasteczkiem właśnie wstrząsa ogromna tragedia w kopalni. František jest jej obserwatorem. Jest bardzo wrażliwy i już w tym wieku przejawia artystyczny talent, wspiera go rodzina i tajemniczy nieznajomy, który jest jednym z wielu drogowskazów w życiu Drtikola. Podobnie jak ciężarna kobieta, która w wypadku pod ziemią traci męża. Niezwykła, nietłumiona wyobraźnia chłopca i zmysł obserwacyjny są też gruntem do filozoficznego podejścia do życia. Czy w ołówku skrywają się przyszłe, narysowane nim obrazy? W szkole mu nie idzie, a przecież miał zdobywać wykształcenie. Nie tak sobie wyobrażał swoją przyszłość, kiedy zostaje przez ojca wysłany do pracowni fotograficznej Mattasa. Od tej chwili jego życie wiąże się ze światłem, historia będzie opowiadana jego promieniem i poszukiwaniem piękna. Drtikol trafia na studia do Monachium, uczy go między innymi Georg Heinrich Emmerich, zwolennik piktorializmu i świetny pedagog. Droga artysty zostaje wytyczona. Od tego momentu zaczyna tworzyć własną „historię światła” i osiąga szczyty. Do atelier Drtikola trafiają sławy, staje się modny ale i kontrowersyjny, w pewnych kwestiach nie idzie na kompromis, wciąż szuka piękna w twarzach prostych ludzi. Zafascynowany kobiecością tworzy dzieła światowego formatu, miewa wątpliwości i rozterki. Jego historia ma też ciemne strony, wojna, niespełniona miłość, śmierć bliskich, nieudane małżeństwo z muzą, sławną tancerką Erviną Kupferovą. Przed tym wszystkim ucieka w stronę mistyki i filozofii, odkrywa buddyzm.
Niezaprzeczalnie sam František Drtikol i jego życie to powód, by przeczytać powieść, kolejnym, równie ważnym jest jej język. Baśniowy, iluzoryczny, przemyślany i tworzący swoisty świat sposób narracji sprawia, że nie chce się z nim rozstawać. Z „Historią światła” w głowie spędza się dużo czasu po jej przeczytaniu. Kilka fotografii Drtikola można obejrzeć na wystawie w BWA w Jeleniej Górze, będą tam jeszcze chwilę, natomiast książka jest dostępna w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (JJ)

Tam, gdzie czekał anioł. Dorota Schrammek; czyta : Joanna Domańska

To powieść obyczajowa, która ukazuje cenne wartości, porusza problem rozłąki, samotności na obczyźnie oraz wypalenia w związku. Adresowana nie tylko do kobiet, a dodatkowym jej atutem jest niezwykle plastyczne zobrazowanie niemieckiej kultury i tradycji.
Beata, matka dwojga dorosłych już dzieci ma dosyć siedzenia w domu, usługiwania mężowi, który ewidentnie się nią znudził. Postanawia wyjechać do Niemiec, aby opiekować się starszym małżeństwem. Pełna obaw o znajomość języka obcego jak i umiejętności w opiece nad chorymi osobami. Pomimo braku zgody męża wyjeżdża i jak się okazuje całkiem nieźle sobie radzi. Starsi Państwo są bardzo sympatyczni i szybko nawiązuje się między nimi przyjaźń, jak i między ich synem, który zatrudnia Beatę.
Powieść o nadziei, miłości, przebaczeniu, o tym, że każdy z nas może być aniołem dla drugiej osoby i nieść pomoc w ciężkich chwilach, bo życie zaskakuje w najmniej oczekiwanym momencie. Polecam! Audiobook dostępny w zbiorach Książnicy Karkonoskiej. (AS)

Twoja reakcja na artykuł?

0
0%
Cieszy
0
0%
Hahaha
0
0%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
0
0%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
469
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group