Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 6629
Zalogowanych: 6
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Z księgi zmysłów i niepokojów

Środa, 20 stycznia 2010, 19:35
Aktualizacja: Czwartek, 17 marca 2011, 17:38
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Z księgi zmysłów i niepokojów
Fot. TEJO
Eliksirem poezji i muzyki uraczyli dziś zebranych w Książnicy Karkonoskiej dwaj panowie. Bohaterem wieczoru był poeta Lesław Wolak, a jego dzieła – z muzyczną oprawą gitarzysty Jakuba Walickiego – nabrały dodatkowego wymiaru piękna.

Lesław Wolak. Twórca chyba bardziej znany w Polsce niż w Jeleniej Górze, gdzie mieszka i pracuje. Jest policjantem i służy w dziale łączności. Zaskakujące zestawienie munduru z subtelnymi utworami poetyckimi, nie tylko wierszami, lecz także poematami prozą! Człowiek, dzięki któremu – jak podkreśla Karol Maliszewski, poeta, literaturoznawca i krytyk – Jelenia Góra nie jest białą plamą na mapie współczesnej literatury polskiej.

Jeleniogórskie Stowarzyszenie Literatów i Książnica Karkonoska miały dziś okazję gościć twórcę, który podzielił się wybranymi dziełami, podzielonymi na trzy bloki prezentacji. Lesław Wolak czytał swoje wiersze zadziwiając grą skojarzeń, zaskakując plastycznością i subtelnością w mgnieniu oka zmieniającymi się w nieociosany realizm, wręcz hiperrealizm szczegółu. Utwory pełne zmysłowego nastroju, które nie pozwalają jednak odbiorcy na lewitację w obłokach, ale zawsze mają odniesienie do czegoś namacalnego: tu, teraz, w tej chwili.

Autor pisze od 27 lat (debiut w roku 1983 w miesięczniku „Okolice”). Wiersze Lesława Wolaka trafiały do różnych periodyków: prestiżowych „Poezji”. „Odry”, „Przekroju”. Drukował je Almanach Jeleniogórski. Największym sukcesem poety jest jego debiutancki tomik „Księga wiatru” nominowany do nagrody głównej w XII Konkursie im. Bierezina na debiut książkowy roku 2006 organizowany przez Oddział Stowarzyszenia Pisarzy Polskich w Łodzi.

Książkę można określić mianem współczesnych „Petits poemes en prose” Baudelaire’a. Poematy prozą Wolaka niosą ze sobą zarówno aurę dekadencji, jak i refleks współczesnych rozmyślań o życiu w otoczeniu gadżetów cywilizacji. Jest tu esencja twórczości Portugalczyka Fernando Pessoa, który swoją „Księgą niepokoju” (Livro do desassosego) olśnił odbiorców w pierwszej połowie XX wieku przenikliwością spojrzenia na egzystencję.

Lesław Wolak planuje napisanie kolejnego tomiku. Ma już początek i koniec: wiersze, którymi wygrał jesienny konkurs poetycki w Świdniku. Jeszcze nigdzie niewydrukowane dzieła przeczytał dziś zgromadzonym w Książnicy Karkonoskiej.

Osobne słowa podziwu należą się Jakubowi Walickiemu, gitarzyście, który ubarwił wieczór przepięknymi i dojrzałymi interpretacjami kilku znanych dzieł, między innymi „Lata w Buenos Aires” Piazzolli. Jakub, choć jest dopiero uczniem, już sięga profesorskich wyżyn. Brawo!

Lesław Wolak
Oczekiwanie
Żonie Grażynie

Zachodni wiatr porusza hortensje na parapecie.
Podlewam rośliny i karmię koty. Wyprane dżinsy
wiszą jak stare arrasy, krople stukają niby zegar.
Promień tańczy i łamie światło wody w wazonie.

Czyj to szept? Czyje spojrzenie przebija chmurę?
Oto słońce zachodzi w wielkiej samotności.
Ta przestrzeń oddzielająca gwiazdę od gwiazdy,
skurczona do chleba pieczonego na kolację.

Kiedy nocą wyprowadzasz mnie na swoje łąki,
masz w sobie słodycz polnych kwiatów.
Dopisujesz srebrne słowa nowym wierszom.
Wnikam w ciebie niczym wiatr w dolinę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (4)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
475
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group