Wtorek, 23 kwietnia
Imieniny: Jerzego, Wojciecha
Czytających: 12740
Zalogowanych: 21
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Włoszczowska wróciła do szkolnej ławy. We wspomnieniach

Środa, 13 października 2010, 13:44
Aktualizacja: 14:13
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Włoszczowska wróciła do szkolnej ławy. We wspomnieniach
Fot. TEJO
Nie rowerem górskim, ale lśniącym mercedesem z własnym nazwiskiem na karoserii zajechała dziś mistrzyni świata w kolarstwie górskim, aby odwiedzić szkołę, którą ukończyła osiem lat temu. Swoją najsłynniejszą absolwentkę, Maję Włoszczowską, I Liceum im. Żeromskiego przyjęło z otwartymi ramionami.

Na spotkanie z mistrzynią do auli I LO dotarł tłum młodzieży, także z innych szkół. Zawodniczka spóźniła się. Kiedy weszła, rozentuzjazmowani uczniowie zgotowali jej gorące i głośne przywitanie. Włoszczowska wkroczyła do auli w towarzystwie prezydenta miasta Marka Obrębalskiego oraz gospodarza obiektu Pawła Domagały, dyrektora ZSO nr 1.

Marek Obrębalski podziękował Mai Włoszczowskiej za promocje miasta i pogratulował po raz kolejny sukcesów. Paweł Domagała zaczął nietypowo, bo od slajdów z pożegnania absolwentów I LO w roku 2002. Przypomniał też ówczesne osiągnięcia kolarki. Sporo tego było, a do tego: średnia pięć zero, a z matury – cztery osiem. – Co było później, pani Maju? – zapytał.

Bohaterka przewidzianego na niemal półtorej godziny spotkania zwróciła się do uczniów z zachętą, aby ich pasje nie przysłaniały nauki. Wyjaśniła też, że sama usiłowała pogodzić treningi ze szkołą, która zawsze była dla niej bardzo ważna, choć – w pewnym momencie – rower trafił na pierwsze miejsce. Zawsze jednak nadrabiała zaległości i ukończyła studia na Politechnice Wrocławskiej. Włoszczowska jest matematykiem finansowym.

– Sportowcem nie można być w nieskończoność, a kontuzja może wyeliminować zawodnika z gry w każdej chwili – mówiła mistrzyni świata. Dlatego takie zaplecze w postaci dobrego fachu jest potrzebne. Dodała także, że jako matematyk finansowy jest zupełnie inaczej postrzegana w środowisku.

Licealiści przygotowali dla swojego gościa prezentację tyczącą biografii (od lat najmłodszych), a także zaprosili mistrzynię do odpowiedzi na pytania. Indagowana o szkolną anegdotę, Włoszczowska – nie bez wahania, bo wielu nauczycieli wciąż jeszcze pracuje w I LO – wskazała na panią od historii, która wyraźnie jej nie lubiła i nie bardzo wierzyła, że jeździ na zgrupowania. Po powrocie zawsze brała ją do odpowiedzi, a pytania były z innych epok niż te, które przerabiano. Historyczkę udało się Włoszczowskiej udobruchać pocztówkami przysyłanymi ze zgrupowań. Też ją później pytała, tyle że z materiału bieżącego.

Maję Włoszczowską zapytano także, czy utrzymuje kontakty z kolegami. Powiedziała, że dzięki portalowi Nasza klasa, w miarę możliwości często spotyka się z tymi, z którymi chodziła do szkoły. Niektóre przyjaźnie przetrwały, choć – jak zaznaczyła mistrzyni – w Jeleniej Górze bywa bardzo rzadko.

Kolarka dodała też, że najlepszym jej wspomnieniem z I LO jest chwila, kiedy tę placówkę ukończyła. Jednak w miarę upływu czasu coraz milej wspomina licealne czasy, które – w porównaniu z natłokiem zajęć w latach późniejszych – były znacznie bardziej beztroskie.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (12)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
856
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
Kto podpalił Biedronkę?
 
Karkonosze
Jelenia Góra zielona, Śnieżka biała
 
Polityka
Jelenia Góra: Jerzy Łużniak zostaje w urzędzie
 
Polityka
Jerzy Łużniak nadal prezydentem!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group