Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 5315
Zalogowanych: 4
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region: Wierszem w "Józefówce"

Wtorek, 25 września 2018, 11:12
Aktualizacja: Środa, 26 września 2018, 7:30
Autor: Jarosław Czarnoleski
Region: Wierszem w "Józefówce"
Fot. Użyczone
Warsztaty literackie pod hasłem „Wiersz klasyczny” zorganizowane zostały przez Stowarzyszenie Literackie w Cieniu Lipy Czarnoleskiej 22 września na Pogórzu Izerskim.

Jesienne warsztaty twórcze należą do tradycji; odbywały się już bowiem w borowickim Ośrodku Wczasowo-Kolonijnym „Hottur”, w Muzeum Miejskim „Dom Gerharta Hauptmanna” w Jagniątkowie i w gospodarstwie agroturystycznym „Tyrolczyk” w Mysłakowicach. Tym razem członkowie stowarzyszenia zostali zaproszeni przez Józefa i Julitę Zapruckich.

W sobotnie południe, w imieniu Danuty Mysłek - prezes stowarzyszenia, Robert Bogusłowicz powitał przybyłych gości oraz Jerzego Łukosza - dramaturga, eseistę i tłumacza niemieckiego. Serdecznie dziękując gospodarzom za możliwość zorganizowania warsztatów literackich oddał głos prelegentce Marii Sucheckiej.

- Wbrew pozorom, napisanie wiersza klasycznego nie jest proste. Choć znamy jego budowę, to łatwiej jest nam napisać wiersz wolny, złożony ze swobodnej wypowiedzi. W „Poradniku dla początkujących poetów” Andrzej Dziedzic, profesor romanista z Uniwersytetu Stanu Wisconsin podkreślił, że na świecie wiersz klasyczny przeżywa dziś renesans - wyjaśniła prelegentka.

Następnie goście podjęli się napisania krótkiego wiersza. Turniej poezji klasycznej był ćwiczeniem formy w zakresie budowania strof i zastosowania wersów sylabicznych i sylabotonicznych. Wszyscy wystąpili w tych szrankach i każdy z osobna oceniał złożone anonimowo utwory, a kiedy podsumowano punktację, okazało się, że najwyżej został oceniony wiersz Janiny Lozer. Padła propozycja, by wykorzystać powstałe wiersze w tomiku, do którego będą zaproszeni inni autorzy, pragnący zmierzyć się z wierszem klasycznym. Zaskoczyła zebranych nagroda, którą okazał się bochen gorącego chleba, przekazany przez Małgorzatę i Adama Zapruckich, upieczony wedle receptury już nieżyjącej Matki Adama.
W tym konkursie: I miejsce zajęła - Janina Lozer, II - Maria Suchecka i III - Urszula Musielak.

Jak tradycja każe, spotkanie miało charakter biesiadny; na ognisku piekły się kiełbasy i kaszanki, zasponsorowane wraz z jaglaną kaszą w pokaźnej misie przez gospodarzy. Na deser było ciasto drożdżowe, śliwki i pierniki w czekoladzie, i jak zwykle zdrowotne nalewki autorstwa pani Krysi Stefańskiej. O słodkie desery postarały się koleżanki spod znaku Lipy.

Twoja reakcja na artykuł?

2
50%
Cieszy
0
0%
Hahaha
1
25%
Nudzi
0
0%
Smuci
0
0%
Złości
1
25%
Przeraża

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
475
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group