Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 11923
Zalogowanych: 18
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Wielki dzień Jerzego Wiklendta

Wtorek, 24 lutego 2009, 19:37
Aktualizacja: Środa, 25 lutego 2009, 16:58
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Wielki dzień Jerzego Wiklendta
Fot. TEJO
Chóralne „Sto lat!”, upominki, kwiaty i moc życzeń od wszystkich. Tego popołudnia Jerzy Wiklendt szybko nie zapomni! 80. urodziny fotografika świętowali jego przyjaciele, koledzy, znajomi, samorządowcy oraz wszyscy miłośnicy fotografii miejsc, które pan Jurek utrwalił na kliszy pół wieku temu.

„Pamięć miasta 1958” to tytuł wystawy, którą dziś uroczyście otwarto w Książnicy Karkonoskiej. Zdjęcia zawiera ona szczególne: ulice jeleniogórskiej starówki sprzed radykalnej przebudowy, która na zawsze zatarła klimat dawnego, prawdziwie starego miasta. Zaułki istniejące tylko w świadomości tych, którzy je widzieli, oraz na fotografii, dzięki której dotarły do tych jeleniogórzan, którzy tamtych obrazów w rzeczywistości widzieć nie mogli.

Do tego dzień wernisażu zbiegł się z osobistą uroczystością Autora: 80. rocznicą urodzin, którą Jubilat świętował w Książnicy Karkonoskiej, a następnie w Biurze Wystaw Artystycznych. Życzenia Jerzemu Wiklendtowi złożył gospodarz KK, dyrektor Marcin Zawiła oraz prezydent Jeleniej Góry Marek Obrębalski ze swoim zastępcą Zbigniewem Szereniukiem. Powinszowania padły z ust pomysłodawcy całego projektu „Pamięć miasta” Jacka Jaśko.

– To w zasadzie jest wystawa Jacka – skromnie powiedział Jerzy Wiklendt. – Ja tylko użyczyłem negatywów – dodał. – Jerzy należy do tych fotografików, którzy mówią: ja tylko przycisnąłem migawkę – zażartował Jacek Jaśko, który namówił pana Jerzego do udostępnienia negatywów i pokazania ich szerszej publiczności. Dziś, jako jedyny, przyniósł swojego analogowego nikona z prawdziwą kliszą Ilforda. - Przy takiej okazji muszę działać klasycznie - wyjaśnił J. Jaśko.

Niektóre z powiększeń już były na wystawie „Dokument prawdę powie”, którą w czerwcu ubiegłego roku otwarto w Galerii Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego. Wówczas wydarzenie szeroko opisał nasz portal, a w tygodniku Jelonka pojawił się obszerny tekst o panu Jerzym. – Reakcja była bardzo żywa. Wiadomość o tamtej wystawie dotarła nawet do jeleniogórzan mieszkających w USA – powiedział Jerzy Wiklendt dziękując Jelonce za nagłośnienie ekspozycji, bez czego – jak podkreślił – nie byłoby dzisiejszej wystawy.

Uczestnicy wernisażu spacerowali wśród dzieł pana Jerzego zastawiając je z rzeczywistością. – To jest dzisiejsza Pionierów Jeleniej Góry! – tłumaczył Marcin Zawiła. Obok stał Wojciech Zawadzki, który dokonał wyboru prac oraz zadbał o ich oprawę. Niektórzy mieli kłopot z identyfikacją miejsc, po których w lipcu 1958 roku spacerował 30-letni Jerzy Wiklendt z aparatem fotograficznym i „cykał” obrazki z miasta chyba nieświadom tego, że wykonał właśnie dzieła historyczne. Dziś niemal bezcenne.

Po wernisażu goście ze świata jeleniogórskiej kultury spotkali się w Biurze Wystaw Artystycznych. – Jest mi bardzo miło powitać tak dostojnego Jubilata – mówiła Janina Hobgarska, dyrektorka placówki. Janusz Moniatowicz, znany fotografik i członek Związku Polskich Artystów Fotografików, złożył Jerzemu Wiklendtowi życzenia i odczytał listy gratulacyjne od organizacji fotograficznych.

Do powinszowań dołączyli się koledzy pana Jerzego z Jeleniogórskiego Towarzystwa Fotograficznego: Jan Foremny, Wacław Narkiewicz, Tadeusz Biłozor, Teodor Gutaj i inni. Gratulacje od kontuzjowanego prezea JTF Janusza Pytela przekazał Janusz Moniatowicz. Wśród tłumu gości śpiewającego gromkie „Sto lat!” byli radni: Anna Ragiel, Miłosz Sajnog i Bożena Wachowicz-Makieła, a także Stanisław Firszt, dyrektor Muzeum Przyrodniczego i poseł Marcin Zawiła.

– Nie jestem gadatliwy, więc powiem wam krótko: bardzo dziękuję! – skwitował pan Jerzy i osobiście pokroił tort, z którego wcześniej zdmuchnął urodzinowe świeczki. Tort szczególny, bo przyozdobiony... fotografią. Podobno słodką.
A my dziękujemy Panu Jurkowi za Jego skromność, życzliwość i jeleniogórskość, wprawdzie nabytą, bo pochodzi z Wrocławia, ale bardzo szczerą. I czekamy na następną wystawę. Ma to być – jak pół żartem zdradził Jacek Jaśko – ekspozycja zdjęć Jeleniej Góry widzianych z balkonu wysokościowca, w którym mieszka pan Jerzy.

Zdjęcia nadamy wkrótce.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
211
wymaga dużej restrukturyzacji
62%
wymaga likwidacji
19%
jest dobrze jak jest
19%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Aktualności
Biegają na orientację
 
112
Charytatywnie na Błoniach
 
112
Był poszukiwany aż trzema listami gończymi!
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group