Do zdarzenia doszło 20 czerwca około godziny 20.10 w Kowarach. Mężczyzna przechodząc obok jednej z posesji zauważył stojący tam, otwarty pojazd z kluczykami. 32-latek wykorzystał chwilową nieuwagę właściciela i odjechał autem - informuje podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik KMP w Jeleniej Górze.
Wsiadł za kierownicę po pijanemu i jadąc od krawężnika do krawężnika zygzakiem wpadł do rowu. Przejeżdżający świadkowie zatrzymali się, aby sprawdzić czy kierowca nie potrzebuje pomocy. Okazało się, że nic mu się nie stało, ale czuć było od niego alkohol. W związku z tym przetrzymali go do czasu przyjazdu policji. Na miejscu okazało się, że auto, którym jechał chwilę wcześniej ukradł. Badanie wykazało u mężczyzny blisko 2,5 promila alkoholu.
Za popełnione przestępstwa grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Nocny „spacer” z finałem w areszcie
20–latek aresztowany za kradzieże
Kierująca z narkotykami
Chcą powtórki wyborów!
Karolina wśród najpiękniejszych!
Dzielnicowi zatrzymali poszukiwanego
Młodzi przeciw zmianom klimatycznym
Mikołajki wolontariuszy z kowarskiego Lema