Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksego, Grzegorza
Czytających: 13778
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Szwagierka w magistracie

Piątek, 16 lutego 2007, 0:00
Aktualizacja: Piątek, 16 lutego 2007, 11:25
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Szwagierka w magistracie
Fot. Jelonka.com
Prezydent Jeleniej Góry nie złamie prawa chcąc zatrudnić w urzędzie dalekiego członka swojej rodziny, ale może stracić zaufanie niektórych wyborców.

Chodzi o obsadę stanowiska głównego specjalisty do spraw funduszy europejskich, którym została szwagierka Marka Obrębalskiego Joanna Naliwajko, dotychczas związana z Dolnośląskim Ośrodkiem Doskonalenia Nauczycieli.

Siostra żony prezydenta Obrębalskiego jeszcze nie podpisała umowy o pracę w magistracie, ale wygrała konkurs ogłoszony w związku z poszukiwaniem wspomnianego specjalisty przez urząd.
Jej oferta okazała się najlepsza. Doceniono wyższe wykształcenie ekonomiczne oraz fakt, że dotychczas skutecznie zajmowała się pozyskiwaniem i wykorzystaniem unijnych pieniędzy pracując w DODN.

Wybór komisji okazał się kontrowersyjny dla niektórych radnych i wielu jeleniogórzan, którzy w całej sprawie węszyli nepotyzm (protegowanie członków rodziny a nawet ulubieńców na eksponowane stanowiska).
– Są pewne zasady i prezydent powinien się ich trzymać, a sama szwagierka niepotrzebnie do konkursu przystąpiła, wiedząc, że za szefa będzie miała męża swojej siostry – skomentował Rafał Zieliński, jeden z mieszkańców.
Ruch prezydenta nie podoba się także radnym Prawa i Sprawiedliwości oraz Wspólnego Miasta. Nieoficjalnie wiadomo, że także lewicowi rajcy nie wyrażają się o sprawie pochlebnie.

W opinii prawników cała historia jest czysta.
– W urzędach administracji publicznej nie można zatrudniać najbliższej rodziny (żony, męża, dzieci, rodziców) na stanowiskach, gdzie występuje tak zwana podległość bezpośrednia. Nie dotyczy to osób dalszego pokrewieństwa, a za takie uważa się, na przykład szwagierkę – potwierdza prawniczka Halina Skorupska.
Na korzyść prezydenta przemawia także fakt rozpisania otwartego konkursu na wspomniane stanowisko.

Jednak taka sytuacja może negatywnie wpłynąć na prezydencki „image”, nawet pośród tych, którzy mu zaufali podczas wyborów samorządowych. Jak mówi psycholog Agnieszka Krawczyk, Polacy bywają zawistni i nie tolerują faktu, że członkowie rodziny zarządzających są zarazem ich podwładnymi.
– Ludzi nie interesują aspekty prawne. Często kierują się emocjami uważając, że pewne rozwiązania są niezdrowe. Taką niektórzy mają mentalność – dodaje.

Przypomnijmy, że na obsadę czekają jeszcze stanowiska trzech naczelników wydziałów UM: oświaty, architektury oraz kontroli. Ich dotychczasowi szefowie zostali odwołani, ale są na trzymiesięcznym wypowiedzeniu i jeszcze pełnią swoje funkcje.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (59)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
898
wymaga dużej restrukturyzacji
65%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
 
Kultura
Fani czekali długie miesiące, ale się doczekali
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group