Środa, 24 kwietnia
Imieniny: Aleksego, Grzegorza
Czytających: 13592
Zalogowanych: 23
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Szkolne nerwy

Poniedziałek, 12 grudnia 2005, 0:00
Aktualizacja: Sobota, 31 grudnia 2005, 11:03
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Szkolne nerwy
Fot. tejo
Do poradni psychologiczno-pedagogicznej zgłasza się coraz więcej rodziców, których dzieci panicznie boją się szkoły. Niektórzy uczniowie są przez to nadpobudliwi i mają zaburzenia psychiatryczne.

- Lęki, nudności, poranne wymioty, rozwolnienia są niektórymi z objawów tak zwanej fobii szkolnej, czyli panicznego strachu przed pójściem na lekcje - wyjaśnia psycholog Agnieszka Krawczyk. - Wiadomo, że wśród uczniów są osoby leniwe, które szkoły nie lubią, ale takich symptomów nie sposób symulować. To poważne zjawisko szkolnej nerwicy - podkreśla.

- Mojemu synowi tak dali popalić, że dostał nerwicy żołądka i lekarz dał mu tydzień zwolnienia - twierdzi pragnąca zachować anonimowość mama gimnazjalisty z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1.
- Dzieci są ogólnie mniej odporne psychicznie, ale to pośrednio wina reform. Czas nauki w liceum został skrócony o rok, a programy obejmują ten sam zakres wiedzy - mówi Anna Dyduch-Ostalecka, polonistka i zastępca dyrektora ZSO nr 1 w Jeleniej Górze. Jej zdaniem brakuje też więzi między uczniami i rodzicami. - Ci ostatni są tak zabiegani, że nie mają czasu na rozmowę z dzieckiem o szkole i szukają ratunku w poradni - usłyszeliśmy.

- Alarmująco wzrasta liczba osób, które do nas przychodzą, zgłaszając, że ich dzieci nie radzą sobie w szkole i boją się jej - wyjaśnia Beata Toczek, dyrektorka Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w Jeleniej Górze. Są wśród nich uczniowie nadpobudliwi, którzy zachowaniem mogą stanowić zagrożenie dla innych, ale nie tylko. Nie brakuje uczniów z objawami depresji. Poradnia kieruje ich do lekarzy specjalistów. W przypadku potwierdzenia się przypadłości, lekarz wydaje decyzję o nauczaniu indywidualnym. Poradnia w tym roku rozpatrzyła pozytywnie kilkadziesiąt takich wniosków. Dotyczą one głównie uczniów szkół gimnazjalnych i licealnych.
Nauczanie indywidualne obejmuje przeprowadzenie 12 godzin lekcyjnych w domu chorego ucznia. Jest droższe od normalnego trybu, bo obejmuje koszty dojazdu nauczyciela.

Do placówki zgłasza się też wielu rodziców, których dzieci mają kłopoty z pisaniem, czytaniem i rachowaniem. Po badaniach poradnia wydaje świadectwa o dysgrafii, dysleksji i dyskalkulii. Tacy uczniowie mają więcej czasu na rozwiązanie testów egzaminacyjnych, a ich błędy traktowane są ulgowo.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
908
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
 
Kultura
Fani czekali długie miesiące, ale się doczekali
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group