Czwartek, 25 kwietnia
Imieniny: Jarosława, Marka
Czytających: 5659
Zalogowanych: 2
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Spacerkiem do "Hycla"

Poniedziałek, 4 września 2006, 0:00
Aktualizacja: Poniedziałek, 4 września 2006, 13:12
Autor: Angelika Grzywacz, TEJO
Jelenia Góra: Spacerkiem do "Hycla"
Fot. Angelika Grzywacz
Miłośnicy natury, wędkowania, ciszy i wodnego ptactwa swoje wyjątkowe miejsce odnajdą niedaleko centrum tuż przy ulicy Głowackiego.

Wiejski krajobraz połączony z miejskim osiedlem. Jeleniogórski staw, glinianka, popularnie zwana Hyclem, wraz z niewielkim parkiem urzeka zarówno młodszych, jak i starszych mieszkańców.

Z centrum można tu dojść ulicami Mickiewicza lub Wyspiańskiego. Następnie kierujemy się ulicą Głowackiego, którą dotrzemy do niewielkiego, ale wyjątkowego terenu zalanego wodą. Na dojście do głównego celu spaceru z placu Ratuszowego przeznaczyć trzeba około dwudziestu minut.

To oryginalne miejsce może posłużyć jako ciekawy punkt wypadowy dla całej rodziny. Wodne ptactwo nie jest tu bowiem jedyną atrakcją. Równie interesująca jest przechadzka po bocznych scieżkach i zakamarkach, gdzie często przesiadują łabędzie.

Gliniankę upodobali sobie wędkarze. Są pewni, że pływają tam spore karpie, karasie oraz drapieżne sandacze. Sezon na te smaczne ryby właśnie się zaczyna. Najlepiej biorą o zmierzchu i później, nawet w nocy. Skuteczną przynętą jest martwa rybka.
Lubią tam także przychodzić okoliczni mieszkańcy, którzy dokarmiają łabędzie i dzikie kaczki.

Stawik jest pozostałością po działającej w tym miejscu jeszcze do lat 50-tych ubiegłego wieku cegielni. Starsi mieszkańcy okolic pamiętają jej kominy. Dziś ostały się tylko po nich fragmenty fundamentów i zbrojeń terenu.

– Skąd bierze swoją zwyczajową, nie wszystkim podobającą się nazwę „Hycel”? Otóż na górce, nad samym stawem, mieszkał rakarz, który zajmował się wyłapywaniem bezpańskich psów. Na podwórku trzymał zwierzęta w klatkach. Może to dziwić, ale instytucja rakarza w mieście istniała jeszcze bodaj do lat 60-tych ubiegłego wieku. Potem ją zlikwidowano, ale nazwa pozostała i mało kto mówi o stawie inaczej niż „Hycel”.

Uroczysko byłoby piękne, ale czar tego miejsca psują zalegające brudy i odpadki. Latem ich nie widać: są kamuflowane przez liście i wysoką trawę. Gorzej jest jesienią i wiosną, kiedy wszystkie śmieci jak na dłoni psują krajobraz tego zakątka. Sporo do życzenia pozostawia także jakość wody. Jej mętność spowodowana jest po części obecnością łabędzi, które się tu rozmnażają i osiedlają.
A jeszcze kilka lat temu woda w Hyclu była niemal kryształowo czysta…

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (5)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
940
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
16%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Inne wydarzenia
Półmaraton Jeleniogórski już 28 kwietnia! [UTRUDNIENIA]
 
Ludzie komentują
Zielona strzałka – ludzie komentują
 
Polityka
"Starzy" radni debatują po raz ostatni
 
Kultura
Zrobili film, gdzie Putina "gra" sztuczna inteligencja!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group