Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 11201
Zalogowanych: 19
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Samotna matka łatwego życia nie ma

Autor: Kasia80
Czwartek, 23 marca 2017, 8:00
Temat ten ucichł w ostatnim czasie, więc postanowiłam do niego powrócić. Faktem jest, że coraz więcej ojców domaga się praw rodzicielskich, takich samych jak matka, ale wciąż są tatusiowie, którzy unikają odpowiedzialności. Kobieta samotnie wychowująca dziecko zostaje zaś sama z ogromnym trudem rodzicielstwa.

- Uważam, że w Polsce wciąż za mało żąda się od ojców. Uwidacznia się to zwłaszcza w przypadku młodych rodziców, którzy zaliczą przysłowiową „wpadkę” i rozstają się. Chłopak zapłaci alimenty i mówiąc brzydko ma problem z głowy, a dziewczyna zostaje z całym ciężarem, jaki wiąże się z wychowaniem dziecka. Oczywiście ma też priorytety, bo więź z potomstwem jest bezcenna, ale łatwo jej na pewno nie jest – mówi 40-letnia Iwona.

Z pewnością wiele samotnych matek zgodzi się z tezą, że nikt nie jest w stanie do końca zrozumieć ich sytuacji, dopóki sam tego nie przeżyje.

- Kocham moje dziecko nad życie. Każda chwila spędzona z córką oddaje mi wszelkie trudy, związane z wychowaniem jej. Prawda jest jednak taka, że w Polsce samotne matki są często pozostawione same sobie. Jeżeli mają oparcie w rodzinie to już bardzo dużo, ale nie wszystkim jest dana taka pomoc –mówi 30-letnia Joanna. – Co do mnie to ojciec mojego dziecka daje na nie 300 zł i co drugi tydzień bierze je na weekend do siebie. Wydaje się mu, że to jest zupełnie wystarczające. Ja uważam, że nie – dodaje.

W zasadzie ciężko jest znaleźć inne opinie wśród samotnych matek. Natomiast w dyskusję coraz częściej włączają się też mężczyźni.

- Z jednej strony złe jest, gdy mężczyzna płaci alimenty i nic więcej nie robi (są też tacy, którzy nawet płacić nie chcą). Z drugiej strony wciąż mało mówi się o ojcach, którzy chcą podjąć się opieki nad dzieckiem, a nie mogą, bo faworyzowana jest matka. Uważam, że są to tak istotne sprawy, że powinno się o nich częściej rozmawiać – mówi 41-letni Piotr.

Wychowanie dziecka to ogromne wyzwanie dla wszystkich. W końcu pieniądze są tylko po to, żeby zaspokoić niezbędne potrzeby. Natomiast czasu spędzonego z rodzicami, zarówno z mamą, jak i tatą maleństwu nikt nie zastąpi. Dlatego też rozchodząc się, musimy pamiętać, że maluchy są najważniejsze.

Czytaj również

Komentarze (17)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group