– Z niezrozumiałych powodów nie zaplanowano ich przy projektowaniu odnowienia Młynówki, a muszą powstać, by można było odebrać tę inwestycję zgodnie z przepisami. Separatory – to urządzenia do oczyszczania wód powierzchniowych, spływających do Młynówki kanalizacją burzową i zawierających zanieczyszczenia olejowe, piasek, itp. – czytamy w komunikacie z Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.
Gdyby wcześniej wpisano te urządzenia do projektu o dofinansowanie z funduszy unijnych, można było pozyskać zewnętrzne środki na zakup i montaż seperatorów. – Teraz miasto będzie musiało pokryć ich koszt z własnego budżetu, bo bez separatorów inwestycja nie zostanie odebrana i rozliczona.
Dodatkowych kosztów będzie więcej, bo trzeba pomyśleć o nieplanowanej instalacji monitoringu na obszarze o powierzchni niemal trzech hektarów. Brakuje też publicznych toalet, które z całą pewnością przydadzą się przy promenadzie wzdłuż kanału. „Za potrzebą” aktualnie trzeba się udać aż na plac Ratuszowy lub do szaletów przy kościele garnizonowym.
Zapuszczony i zanieczyszczony kanał Młynówka, najstarszy (średniowieczny) zabytek techniki (ciek zasilał młyny miejskie), przez lata podupadał. Dopiero ekipie poprzedniego prezydenta Marka Obrębalskiego udało się zdobyć środki na uczynienie z kanału i jego brzegów miejsca przyjaznego jeleniogórzanom i turystom. Dodatkową „atrakcją” będzie Galeria Centrum, która powstaje nieopodal rewitalizowanej Młynówki.