Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9003
Zalogowanych: 15
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Przygarnij psiaka z Jelonką.com

Sobota, 2 kwietnia 2016, 8:31
Aktualizacja: Niedziela, 3 kwietnia 2016, 8:21
Autor: Angelika Grzywacz–Dudek/AK
Jelenia Góra: Przygarnij psiaka z Jelonką.com
Inka
Fot. Schronisko dla Małych Zwierząt w Jeleniej Górze
Prezentujemy kolejne trzy zwierzaki przebywające w Schronisku dla Małych Zwierząt, które czekają na ciepły dom. Tym razem są to: Dyzio, Stefanek i Inka. Ich sylwetki tradycyjnie przybliża oddana wolontariuszka schroniska, Anna Kaczmarczyk.

Dyzio ma 7 lat, jest niedużym psem o czarno-brązowej sierści. Jego wzrok nie funkcjonuje już najlepiej, zaćma na obu oczkach zaczyna siać spustoszenia. Kompletnie mu to jednak nie przeszkadza w normalnym funkcjonowaniu. Dyzio jest z nami od niespełna miesiąca. Nie ma z nim żadnych kłopotów począwszy od jego relacji z kolegami a skończywszy na interakcjach z człowiekiem. Jest wielkim sybarytą - uwielbia przysmaki i ma indywidualne acz nie wysublimowane wymagania jeśli chodzi o traktowanie. Zdobyć jego przychylność można właśnie poprzez ofiarowanie mu specjalnych kąsków, ale Dyzio nie pogardzi także nagrodami takimi jak podrapanie za uchem czy też przytulenie. Właściwe to jest wielkim pieszczochem i sam chyba nie umiałby się zdecydować co lubi bardziej-jedzenie czy kontakt z człowiekiem. Na pewno mieszkał w domu, umie i potrafi zachować się w zamkniętych pomieszczeniach, do tego pięknie i z wielka gracją chodzi na smyczy. Przebywając z nim łatwo jest zaobserwować jak z wielką celebracją podchodzi do najdrobniejszych spraw. Jeśli spacer to musi być uświęcony kilkoma podskokami i tańcem radości, przysmaki przyjmuje z zapałem połączonym z wielką godnością. Wspaniałym i mądrym psem jest nasz Dyzio, do tego stara się bardzo być dzielny, nigdy nie okazuje zniechęcenia. Nie widać w nim także chęci poddania się, to nie w jego stylu, on do końca będzie starał się dostrzec pozytywne aspekty w każdej dziedzinie życia. Tylko wielka by była szkoda, gdyby długo musiał przebywać w schronisku i tracić swój potencjał psa, który potrafi uśmiechem wnieść wiele radości w życie każdego, kto ma z nim styczność.

Stefanek jest 2-letnim psem o biszkoptowej, karbowanej sierści. Jest bardzo delikatny z natury, nie dla niego walka przychylność odwiedzających. On po prostu nie umie i nie chce tego robić. Taki ma charakter ten łagodny i radosny pies, chociaż czasami za kratami metalowych boksów jego potencjał właśnie z tego powodu trudno dostrzec. To przykre lecz tylko tak mogę sobie wytłumaczyć fakt, że Stefanek jeszcze nie znalazł domu. Ten młody i ogromnie posłuszny człowiekowi pies osiągnął już dojrzałość a jego charakter jest w pełni ukształtowany. Rozwinął w sobie wiele zalet, przede wszystkim z uwagą słucha człowieka, szybko wykonuje polecenia, jest bardzo tolerancyjny. A że nie jest zbytnio przebojowy? No cóż. Najważniejsze, że Stefanek ma wszelkie predyspozycje, aby odnaleźć się w każdym domu. On bardzo czeka, jego schroniskowym życiem kieruje tylko nadzieja. Spędza wiele czasu przy kratach, obserwuje wszystkie zdarzenia, a kiedy już odwiedzi go człowiek cały zamienia się w radość. Spontanicznie okazuje swoje uczucia i nie boi się ludzi tylko czasami brakuje mu siły przebicia. Dlatego zależy nam bardzo, aby poznali Państwo Stefanka-nieśmiałego i pełnego zalet psa, który bardzo wypatruje nowej rodziny.

Inka to starsza suczka w typie amstafa, ma około 8-9 lat. Trudno jest wiele powiedzieć o jej przeszłości ale widać, że Inka wiele razy była mamą. Zdajemy sobie sprawę, jak wiele obaw może wynikać z faktu gdy ktoś zdecyduje się na adopcję psa należącego do ras zaliczanych do groźnych. Tylko jak w każdym takim przypadku, uogólnienia nie mają raczej sensu. Wiele zależy od wychowania psa, chociaż nie sposób pominąć specyfiki danej rasy, pewnych zachowań wynikających z natury. Znamy jednak Inkę, mamy okazję obserwować ją w różnych sytuacjach. Z całą pewnością zupełnie inaczej zachowuje się w boksie, a inaczej bezpośrednio w kontakcie z człowiekiem. Za metalowymi kratami jest całkowicie przytłoczona, smutna, widać, że odosobnienie jej nie służy. Jednak na wybiegu Inka staje się innym psem, jej przemiana jest ogromna. Na wolności jest wulkanem niespożytej energii, nie sposób sprawić, aby się zmęczyła. Uwielbia zabawy, aportowanie, cały czas jest w ruchu. Od razu akceptuje nowe osoby, szybko zaprzyjaźnia się z ludźmi. Niestety problemem jest jej stosunek do innych psów, Inka niezbyt przychylnie podchodzi do relacji z kolegami. Dlatego szukamy dla niej domu, gdzie będzie jedynym pupilem. Suczka wspaniale dopasuje się do aktywnego właściciela, długie spacery i zabawy na świeżym powietrzu są jej ulubioną rozrywką i dostarczają jej wiele radości, którą będzie mogła dzielić się z nową rodziną.

Komentarz autorki:
Wielu ludzi porusza widok psów zamkniętych w boksach schroniska. Na wielu działa również błagalne spojrzenie psiaków w obiektyw aparatu. Decydując się na adopcję, trzeba jednak pamiętać, że czworonogi, szczególnie te, które trafiły do schroniska, wiele przeszły i nie są maskotką, której można się pozbyć, kiedy nam się znudzi. Dlatego tylko świadoma adopcja tych zwierzaków ma sens. Te psiaki potrzebują bowiem miłości oraz troski, ale przede wszystkim nie zasługują na to by kolejny raz ich ktoś skrzywdził lub porzucił…
Angelika Grzywacz- Dudek

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (6)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
380
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group