– Włączanie latarni ulicznych w dzień to strata gminnych pieniędzy, czyli naszych – napisał do redakcji mieszkaniec Łomnicy. 1 października w tej miejscowości przy ul. Świerczewskiego, były zapalone latarnie. – To jedynie serwisowanie tych urządzeń – wyjaśnia pracownik Działu Inwestycji i Rozwoju Przedsiębiorczości Urzędu Gminy Mysłakowice.
Mieszkaniec Łomnicy twierdził, że latarnie paliły się cały dzień. – To skandal- pisze.
Przedstawiciel Urzędu Gminy wyjaśnił, że mieszkańcy zgłaszają problemy z latarniami np. że mrugają lub nie świecą. – Wtedy informujemy firmę serwisową, która w ciągu trzech dni jest zobowiązana usunąć awarię. By znaleźć wadliwą latarnię musi włączyć cały obwód, czyli np. cztery lub osiem latarni. 1 października były wykonywane właśnie takie naprawy – informował pracownik Działu Inwestycji i Rozwoju Przedsiębiorczości.