Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 10941
Zalogowanych: 17
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Potop zamiast snu

Sobota, 2 czerwca 2007, 0:00
Autor: Angela
Jelenia Góra: Potop zamiast snu
Fot. Angela
Z pękniętej rury woda lała się całą noc, pogotowie Wodnika przyjechało nad ranem.

W jednym z budynków przy al. Wojska Polskiego w piątek około godziny 23 pękła rura wodociągowa. Mieszkankę, która czuwała całą noc, co chwilę ludzie informowali o awarii przez domofon. Usterkę pogotowie Wodnika potraktowało jako nieuciążliwą.
Tymczasem Janina Brendel tej nocy nie przespała ani godziny.

– Co chwilę ludzie wracający z zabaw czy przechodzący chodnikiem dzwonili do mnie domofonem i mówili, ze woda się leje – mówi pani Janina. Wszyscy sąsiedzi spali a ja czuwałam i nie wiedziałam co mam, zrobić. Nie znałam nawet numeru telefonu na pogotowie wodne dopiero mi ktoś podał z policji czy pogotowia. Jak dodzwoniłam się powiedziano mi, że ktoś przyjedzie to rano naprawić, bo ludzi nie mają.

Rano pojawiła się ekipa, która kilka razy wyjeżdżała jeszcze po potrzebne części i sprzęt po czym usunieto awarię. Mieszkańcy budynku pytają jednak, dlaczego nie ma dyżurów nocnych, tylko mieszkańcy muszą do białego rana pilnować lejącej się wody, żeby wszystkiego nie zalała.

– Dostaliśmy zgłoszenie o awarii o godzinie pierwszej pięćdziesiąt – powiedział nam dyspozytor Antoni Smolnicki. – Nasi ludzie pracują do godziny 22, a później pełnia dyżury w domu. Awarię uznaliśmy za nieuciążliwą, więc nikogo tam nie wysyłaliśmy. Dla nas wysłanie ludzi w nocy do awarii to dodatkowe koszta – dodał.
Teraz jednak już usunięto awarię i wszystko jest w porządku.

Mieszkańcy nie chcą komentować tej wypowiedzi. A propos kosztów zapytują tylko nieśmiało, kto zapłaci za wodę, która lała się strumieniem przez całą noc. Od dyspozytora dostaliśmy zapewnienie, że zostanie to przypisane w poczet strat.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (25)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
505
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group