Gdyby nie czujność i szybka reakcja policji, kierowca mógłby zabić siebie i innych użytkowników drogi. Mieszkaniec Jawora, jechał bowiem pod prąd „krajową trójką”. Został zatrzymany w Kaczorowie. Miał 2,2 promila alkoholu. Teraz grozi mu kara dwóch lat więzienia.
Nietrzeźwego kierującego policjanci z Jawora zauważyli na krajowej „trójce” w Kaczorowie w minioną niedzielę (29 kwietnia br.).
- Kierowca samochodu marki Mercedes Sprinter jechał pod prąd przez niemal pół kilometra – mówi st. asp. Kordian Mazuryk z Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
Policjanci natychmiast zatrzymali kierującego, który nie chciał wyjść z pojazdu. Funkcjonariusze musieli go obezwładnić.
- Okazało się, że 39-letni mieszkaniec Jawora jest kompletnie pijany. Badanie wykazało u niego 2,25 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mężczyźnie zawodowe prawo jazdy – dodaje rzecznik jaworskiej policji.
Za swoje zachowanie pseudokierowca odpowie przed sądem.