Istotnie bowiem, podczas wczorajszych kalamburów w Kwadracie nie zabrakło ani uczestników, ani publiczności. Drużynowemu odgadywaniu haseł przedstawianych za pomocą rysunków i rozmaitych gestów towarzyszyły wybuchy gromkiego śmiechu, jak również okrzyki mające na celu dopingowanie konkretnych zawodników. Walka była zacięta, a przy tym mnóstwo dobrej zabawy.
– Było super! Lubię takie imprezy, dlatego bawiłam się świetnie. Tym bardziej, że pierwsze kalambury wygrała właśnie moja drużyna. Jesteśmy z siebie dumni; na pewno weźmiemy udział w kolejnej imprezie z cyklu – mówiła nam Martyna Puchacz. Następne kalambury w Kwadracie już za dwa tygodnie.
Od niedzieli już z nowymi przystankami
Ostatnie bilety na spektakl w Zamku Książ
Młodzi przeciw zmianom klimatycznym
Cieplice nie chcą Jeleniej Góry?
Betlejemskie światełko pokoju dla jeleniogórzan
„Głosowisko” – świąteczny koncert w „Muflonie”
Pożądanie w cieniu pokrywki w „Muflonie”
Szklarskie dzieła młodych artystów