Piątek, 19 kwietnia
Imieniny: Konrada, Leona
Czytających: 11008
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek

Poniedziałek, 3 marca 2008, 14:33
Aktualizacja: Wtorek, 4 marca 2008, 7:48
Autor: TEJO
Jelenia Góra: Panu Bogu świeczkę i diabłu ogarek
Fot. TEJO
Rzucanie kamieniami przed kościołem, hałaśliwe spacery w mieście i niewybredne odzywki – tak zachowują się dzieci i młodzież, które przez trzy dni będą starały się o odnowę moralną w świątyniach.

Przed południem kościoły św. Erazma i Pankracego oraz pw. Podwyższenia Krzyża Świętego pękały w szwach. Powód: zaczęły się rekolekcje wielkopostne dla młodzieży szkół gimnazjalnych, średnich i niektórych podstawówek.

Wcześniej w stan podwyższonej gotowości zostały postawione patrole straży miejskiej. Poprosili o to sami duchowni, którzy obawiali się, że młodzi „wierni” będą rozrabiać. Mundurowi musieli krążyć wokół świątyń bardzo dyskretnie, bo ich nie zauważyliśmy. Za to było mnóstwo młodzieży.

W kościele parafialnym niektórzy stali już w kruchcie niewiele sobie robiąc z trwającej mszy świętej i nauk rekolekcyjnych. W środku – niektórzy skupieni, inni – zajęci rozmową o telefonach komórkowych i wysyłaniem esemesów. – Uszanujmy to miejsce, w którym jesteśmy – mówi ksiądz rekolekcjonista zaraz na początku kazania. Nie do wszystkich to trafia, choć młodzież jest raczej grzeczna pod czujnym okiem ks. dziekana Bogdana Żygadły. To rekolekcje dla gimnazjalistów.

Przed kościołem – dziewczęta. Widać, że niechętne do wejścia śmieją się na cały głos i żartują. Podobnie dziewczęta i chłopcy przez świątynią pw. Podwyższenia Krzyża Świętego. – Zachowują się jak zwierzęta wypuszczone z klatki – komentują przechodnie. Dzieci – jak to dzieci – rozrabiają na całego. To nic, że patrzy na nich Papież z bilboardu, a sami są w cieniu krzyża na pomniku. Jeden z chłopców bierze garść żwiru położonego na skwerku.

Zaczyna się żwirowa wojna. Ostre kamyczki lecą na inną grupę dzieci, która nie pozostaje dłużna. Na to wszystko bezradnie patrzy się nauczycielka. Ktoś zwraca dzieciom uwagę. – Bo powiem waszej pani, jak się zachowujecie!. Dzieci odpowiadają spokojnie: – My nie mamy pani! I dalej rzucają się kamyczkami. Dopiero widok aparatu działa na nie hamująco. Kiedy nauczycielka ogarnęła już swoje stadko, wszyscy hałaśliwie ruszają w kierunku Zabobrza.

W mieście nie jest lepiej. Młodzież, która już ze świątyni wyszła, gromadnie spaceruje śródmiejskim traktem. – Ładną mam d…..? – pyta przechodzących kolegów 16-letnia dziewczyna. Ulicę wypełnia rechot.
To tylko niektóre „obrazki” towarzyskie w pierwszego dnia rekolekcji. Wnioski i komentarze pozostawiamy Czytelnikom.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (40)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
15
wymaga dużej restrukturyzacji
60%
wymaga likwidacji
20%
jest dobrze jak jest
20%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
 
Karkonosze
Wniosą dwie dziewczynki na Śnieżkę!
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group