Obecnie w OSP Jagniątków jest 25 strażaków ochotników, z czego do akcji wyjeżdża 12 i dwóch kolejnych zdobywa odpowiednie przeszkolenie. W ostatnich latach sporo się w tej jednostce zmieniło.
- Cieszymy się z centralnego ogrzewania, bo teraz remizę ogrzewamy elektrycznie, a kiedy jednego roku nie było ogrzewania, popękały nam ściany – mówi strażak z OSP Jagniątków, który nie chce ujawniać nazwiska. – Cały czas jednak brakuje nam samochodu bojowego z wodą. W minionym roku, na otarcie łez przekazano nam toyotę, która służy jako samochód reprezentacyjny, a nie do działania. W 2012 roku udało się nam kupić bojowego vw transportera. Od tego czasu jesteśmy uwzględniani w podziale bojowym, ale tylko do pomocy. To samochód bez wody, a bez wody pożarów gasić się nie da. Koszt samochodu pożarniczego to około 300 – 400 tys. zł. Takich pieniędzy nigdy sami nie zbierzemy – dodaje strażak.
Transporter kosztował znacznie mniej - 20 tys. zł. Pieniądze na ten samochód pozyskano m.in. podczas II balu dobroczynnego zorganizowanego przez Watrę Jagniątkowską, Stowarzyszenie Jagniątków Nasz Dom, Stowarzyszenie Sympatyków Sobieszowa. Zebrano wówczas 12 940 zł. Różnicę dołożył sponsor. Niestety do tej pory nie znaleziono też pieniędzy na budowę garażu, w którym ochotnicy mogliby trzymać volkswagena. A to kolejne 20 – 30 tys. zł.
Władze miasta wyjaśniają, że jeleniogórskie jednostki OSP są doposażane sukcesywnie, ale wszystkiego od razu zrobić się nie da. Pozostaje więc tylko czekać i mieć nadzieję, że w najbliższym czasie uda się zdobyć unijne pieniądze potrzebne na samochód gaśniczy i budowę garażu w Jagniątkowie.
