Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 8731
Zalogowanych: 9
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Na budowach BHP mają gdzieś

Wtorek, 10 listopada 2009, 7:50
Aktualizacja: Sobota, 14 listopada 2009, 11:54
Autor: Angela
JELENIA GÓRA: Na budowach BHP mają gdzieś
Fot. Angela
Brak zabezpieczenia pracowników na wysokościach i odzieży ochronnej czy kwalifikacji, niezabezpieczone maszyny i urządzenia czy źle ustawione rusztowania – to tylko kilka z wielu uchybień jakie pojawiły się w aż 30 procentach kontrolowanych placów budowy. Pracownicy PIP nałożyli 20 mandatów na łączną kwotę ponad 22 tys. zł. i jedną sprawę skierowali do sądu.

Mimo licznych działań prewencyjnych, porad prawnych udzielanych przez cały rok, zapowiedzi wizytacji pracowników oddziału terenowego Państwowej Inspekcji Pracy i w 12 przypadkach rekontroli, aż trzydzieści procent z 44 skontrolowanych placów budowy z byłego województwa jeleniogórskiego działało niezgodnie z zasadami BHP.

Zgodnie z tym co już wcześniej planowaliśmy w październiku przeprowadziliśmy tzw. akcję na placach budowy, gdzie weryfikowaliśmy przede wszystkim podstawowe zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa i higieny pracy. Wcześniej poprzez media staraliśmy się rozpropagować nasze działania, by jeszcze przed naszym wejściem na budowę te warunki zostały tam poprawione – mówi Mirosław Kocuba, kierownik Państwowej Inspekcji Pracy, oddział w Jeleniej Górze. Jednakże jak wskazuje dokumentacja pokontrolna te działania przygotowujące pracodawców do naszej wizyty, nie przyniosły zbyt pozytywnego skutku.

Pracownicy PIP skontrolowali w sumie 44 place budowy, z czego 12 sprawdzane były w ramach powtórnej kontroli. Wydanych zostało 207 decyzji, 29 z nich dotyczyły wstrzymania pracy, 13 eksploatacji maszyn, a 46 pracowników skierowano do innych robót.

– Te liczby świadczą o niezbyt dobrym stanie BHP na kontrolowanych budowach. W jednym z tych przypadków uchybienia realnie zagrażały zdrowiu i życiu pracowników, dlatego sprawa została skierowana do sądu – mówi Mirosław Kocuba.

W pozostałych przypadkach zastosowaliśmy 20 mandatów kredytowanych na łączną kwotę ponad 22 tys. zł., które zostały nałożone na przedsiębiorców i pracodawców oraz w 1/ 4 przypadków na kierowników budowy.

Najczęstsze uchybienia jakie pracownicy PIP spotkali na placach budowy to brak szkoleń BHP pracowników czy brak kwalifikacji co do specjalistycznego sprzętu, np. na obsługę żurawia. Przy pracach na wysokościach zastano niewłaściwie ustawione rusztowania na bloczkach, brak ciągów komunikacyjnych czy poręczy. Przy pracach dekarskich pracownicy mimo założonych szelek, nie byli w nie przypięci i zabezpieczeni przed upadkiem z wysokości. Przy robotach ziemnych brakowało zabezpieczeń przed zasypaniem się wykopów, lub też pracowano w wykopach w bliskim sąsiedztwie działającej koparki. Dużo decyzji dotyczyło też braku odzieży i obuwia roboczego.

Na budowach, na których pojawiły się uchybienia, pod koniec listopada przeprowadzone zostaną rekontrole. Jeśli warunki nie ulegną tam poprawie właścicieli firm czekają surowsze konsekwencje.

– Zastosujemy dwa środki. Sprawy przekażemy do sądu, by kary finansowe były wyższe niż dwa tysiące złotych, jakie możemy nałożyć jako inspektorzy. Z drugiej strony będziemy prowadzić postępowania egzekucyjne nakazując usunięcie uchybień w ciągu siedmiu dni. Jeśli przedsiębiorcy nie dostosują się do tych poleceń nałożymy wysokie grzywny – ostrzega Mirosław Kocuba.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
489
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group