W tym roku toasty też będą, ale wznoszone spontanicznie przez jeleniogórzan, którzy na placu Ratuszowym już zwyczajowo Nowy Rok witają. Dzieje się tak po kilku zorganizowanych sylwestrach w centralnej części miasta, jeszcze za czasów prezydentury Józefa Kusiaka. Ale nawet i były szef miasta zrezygnował w końcu z tej formy świętowania. Argument: względy bezpieczeństwa.
Tymczasem w mieście trwa gorączka sylwestrowych zakupów a sprzedawcy fajerwerków robią biznes roku. Jak zauważyliśmy, niemal każdy klient zostawia na prowizorycznych stoiskach co najmniej 20 złotych. A kupujących nie brakuje. Sprzedawcy – jak wynika z naszych obserwacji – nie sprzedają wybuchowych zabawek nieletnim. Ale wielu nastolatków, którzy na 18 lat nie wyglądają, prosi o pomoc dorosłych.
Policjanci przestrzegają, że nieumiejętne obchodzenie się z racą lub petardą może skończyć się tragicznie: w skrajnych przypadkach zejściem śmiertelnym, w mniej drastycznych – poważnymi poparzeniami skóry dłoni i twarzy. Odradzają też odpalanie fajerwerków osobom, które za dużo wypiły… Miłośnicy zwierząt przypominają, że noc sztucznych ogni fatalnie wpływa na czworonogi, które panicznie boją się wystrzałów.
Jeśli ktoś wcześniej nie wykupił miejsca na ekskluzywnym balu w hotelach lub nie zamówił sylwestrowej wycieczki do ciepłych krajów (hit sezonu to tygodniowa eskapada do Egiptu, mniej popularny jest Paryż i Wiedeń, który już nie podnieca coraz bogatszych Polaków), ma jeszcze szansę na zorganizowanie sobie zabawy. Wolne miejsca są na balu w Western City, gdzie za noc w kowbojskich rytmach i przy trunkach z Dzikiego Zachodu jedna osoba zapłaci 210 złotych.
Miłośnicy jazdy pociągiem mogą skorzystać z propozycji wrocławskiej – podaje Polska Gazeta Wrocławska. Noc sylwestrową w wagonie proponują PKP na trasie Wrocław – Gronów Nowotomyski. W programie – zabawa w wagonie bagażowym, dwa gorące posiłki, pieczenie kiełbasek w miejscu postoju oraz noworoczny szampan na peronie. Cena: 180 zł od osoby plus 49 zł za bilet. Tylko jechać i szaleć.
A jak Nowy Rok powitają nasi Czytelnicy? Czekamy na Wasze propozycje.