Kameralne spotkanie z Mikołajem dzieci rozpoczęły bowiem od skręcania balonów z lokalnym magikiem Jarkiem Misiurą. Następnie pojawiła się Śnieżynka, z którą to maluchy wyczekiwały na gościa z Laponii. Gdy usłyszały doskonale znane „ho, ho, ho” zaczęły wypatrywać pana w czerwonym stroju z długą białą brodą i... pojawił się. Każde dziecko zostało tego dnia obdarowane, również rodzice dobrze się bawili. Nowe otwarcie klubu, kojarzonego dotychczas z wieczornymi koncertami ma obfitować we wszelkiego typu wydarzenia, by dotrzeć do szerszego grona jeleniogórzan i osób z okolic.
- To jest miejsce, w którym każdy ma się czuć dobrze, bez względu na wiek – tłumaczył nową inicjatywę jeden z organizatorów Miłojałek, Łukasz Hnatów zapowiadając kolejne imprezy skierowane do osób w różnym wieku. - Dobrym przykładem tego, że zmierzamy w różnych kierunkach jest to, że będziemy mieć śpiewanie operowe w środę, a więc coś, czego też tutaj nie było – zapowiada współwłaściciel Klubu Kwadrat.