W popularnym „Żeromie” przyjęto 210 osób do 7 klas. Największym zainteresowaniem cieszyły się profile matematyczno-fizyczny i biologiczno-chemiczny. Było o co się „bić”, bo chętnych zgromadziło się znacznie więcej niż miejsc.
Dostały się osoby, które z testów gimnazjalnych, czyli tzw. małej matury uzyskały przynajmniej 80 punktów. Młodzież zainteresowana była także kierunkiem humanistycznym z elementami prawa. Przyciągały również klasy o profilach regionalno-ekologicznym i lingwistyczno-humanistycznym.
Młodzi ludzie nie ukrywali swoich emocji, po odczytaniu wyników rekrutacji. Jedni skakali i krzyczeli z radości, inni natomiast opierali się o ścianę i starali się opanować smutek.
Podobne emocje panowały w cieplickim II LO im. Norwida. Tłum kandydatów rzucił się na ogłoszenie niczym głodni drapieżnicy na mięso, przepychano się i wypychano, by tylko ujrzeć na nim swoje nazwisko.
Niestety, nie wszyscy wychodzili z tego tłumu z uśmiechem. Wielu absolwentów gimnazjów nie dostało się do swojej wymarzonej szkoły. Nie zabrakło też takich, którzy od września będą uczniami „Norwida”, ale nie na wskazanym profilu. Jedną z oryginalniejszych oferowanych w nadchodzącym roku szkolnym jest klasa o specjalności społeczno-prawnej.
„Żerom” i „Norwid” to najbardziej prestiżowe szkoły średnie w mieście, od lat cieszące się estymą i będące marzeniem wielu gimnazjalistów. To także placówki pokoleniowe. Często bywa, że młodzież składa właśnie tam podanie, ponieważ w liceach tych uczyli się ich rodzice, a nawet dziadkowie. Oczywiście nie umniejsza to rangi innym szkołom, które bez tej mitycznej otoczki, też bardzo dobrze przygotowują swoich uczniów do matury.