Wtorek, 19 marca
Imieniny: Józefa, Bogdana
Czytających: 4514
Zalogowanych: 3
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Artykuł Czytelnika: Komu służy ordynacja proporcjonalna?

Autor: gochaha
Poniedziałek, 24 lipca 2017, 8:52
Słowo „proporcjonalna” w odniesieniu do ordynacji przywodzi na myśl ustrój sprawiedliwy. Proporcjonalny podział mandatów poselskich w stosunku do ilości oddanych głosów wydaje się uczciwy. Kiedy jednak spojrzymy na beneficjentów tego rozwiązania, zobaczymy, że owe proporcje nie dotyczą obywateli, np. podziału głosów wedle płci, wieku czy wykształcenia wyborców (gdyby tak było, z pewnością podniosłyby się głosy oburzenia przeciwko takiej niesprawiedliwości), lecz zasięgu dostępu do władzy partii. I to – ze względu na próg wyborczy – wyłącznie dużych, silnych partii.

Sytuacja wyborców przypomina trochę przyjęcie przy szwedzkim stole, którego uczestnikom dano do wyboru wyłącznie kilka dań mięsnych. Kamera śledzi poczynania biesiadników, a obserwatorzy wyciągają wnioski dotyczące ich preferencji. Tymczasem w ten letni, parny wieczór wiele osób poszukuje sałatek i owoców, a nie znajdując ich, nakłada na talerz to, co na pierwszy rzut oka najlepiej się prezentuje. Ale w przyjęciu uczestniczy także spora grupa wegetarian i wegan, która odejdzie od stołu głodna, nie wybierając niczego. To są osoby w sondażach określane jako niezdecydowane. Precyzując: niezdecydowane, bo świadome tego, że de facto nie pozostawiono im żadnego wyboru.

Przerażające jest nie tyle to, że wielu uczestników przyjęcia dawno opuściło salę bankietową i poszło na wódkę, ale to, że większość tak się przyzwyczaiła do jedzenia mięsa, iż zupełnie nie bierze pod uwagę możliwości posilania się sałatą, bananami i kefirem.

Czytaj również

Komentarze (2)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Copyright © 2002-2024 Highlander's Group