Członkowie Kongresu Nowej Prawicy sprzeciwiali się obowiązkowemu płaceniu składek ZUS już od dłuższego czasu. Punktem zapalnym do ich kolejnego wyjścia na ulice jest próba przeprowadzenia przez rząd reformy podniesienia wieku emerytalnego do 67 lat zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn.
- Protestujemy przeciwko tej nieludzkiej instytucji, która łamie fundamentalne prawa łacińskiej cywilizacji, ponieważ „chcącemu nie dzieje się krzywda”. To jest zasada, na której wyrosła nasza cywilizacja– mówił Kacper Kozłowski, prezes oddziału jeleniogórsko – legnickiego Kongresu Nowej Prawicy. ZUS natomiast zmusza ludzi do płacenia składek, których nigdy w 100 procentach nie odzyskają. Emerytury, które otrzymają za wiele lat pracy nie odzwierciedlą sumy, którą wpłacili przez te wszystkie lata. Obliczenia mówią same za siebie. Więcej udałoby się zgromadzić pieniędzy odkładając je nawet do przysłowiowej skarpety, niż wpłacając do ZUS-u. Każdy człowiek ma prawo sam decydować o tym, czy chce te pieniądze odkładać, czy nie. ZUS łamie też umowy zawarte z ludźmi. Jeśli ktoś zaczynając pracować umówił się z państwem, że po określonych latach otrzyma daną emeryturę, to powinien ją dostać. Teraz rząd podnosi wiek emerytalny do 67 lat. Może się więc okazać, że za kilka lat wymyśli 70 czy 80 lat! ZUS to instytucja, która grabi nasze pieniądze w biały dzień bez słowa „przepraszam”– grzmiał prezes Kozłowski.
Wśród pikietujących i zbierających podpisy były osoby, które na własnej skórze odczuły skutki działania ZUS-u.
- Przez 15 lat prowadziłem działalność gospodarczą – firmę handlową. Przez tak wysokie składki ZUS musiałem zamknąć interes. W podobnej sytuacji jest wielu moich znajomych. To, co płacimy do ZUS-u to zwykły haracz. Składki to dobrowolnie uiszczane pieniądze, a ZUS nie ma nic wspólnego z dobrowolnością. Ludzie nie mają wyboru, muszą płacić. Z końcem lat 90-tych składka wynosiła około 200 zł, teraz jest to tysiąc złotych. Dla drobnych przedsiębiorców to zabójcze sumy. Stopa zwrotu natomiast w formie emerytur wynosi 30 procent. Kongres Nowej Prawicy jest jedyną partią, która sprzeciwia się tej instytucji i jej działaniu. Do tej pory nie znaleźliśmy żadnej partii po „prawej stronie”, która chciałaby się do nas przyłączyć - Tomasz Elbl.
Kongres Nowej Prawicy ma świadomość, że same pikiety niczego nie zmienią. Wierzą jednak w to, że swoimi akcjami pobudzą ludzi do myślenia.
- Chcemy by ludzie się przebudzili, chcemy pokazać, że z Polską jest coraz gorzej. Mamy coraz więcej urzędników i trudnych przepisów, których nikt nie rozumie. Chcemy pokazać ZUS-owi i rządowi, że sprzeciwiamy się temu. Nie pozwolimy na to, by w biały dzień okradano obywateli. Zbieramy podpisy pod wnioskami o: zniesienie przymusu emerytalnego, finansowaniu z publicznych pieniędzy partii politycznych i zadłużania Rzeczypospolitej. Wszystkie zebrane podpisy złożymy w Sejmie i zobaczymy co będzie dalej – mówił.
Jakie rozwiązania widzą członkowie Kongresu Nowej Prawicy w odniesieniu do ZUS-u?
- Jedynym rozwiązaniem tej sytuacji jest zamkniecie ZUS- u, który i tak za jakiś czas zbankrutuje. Do 2025 roku ZUS-owi zabraknie na wypłatę emerytur 1 biliona 250 miliardów złotych, które trzeba będzie dołożyć z budżetu państwa. Emerytury powinny być wypłacane przez budżet państwa. Fundusz emerytalny powinny natomiast zasilić pieniądze z licytacji majątku publicznego, który powinien zostać sprzedany na uczciwych licytacjach – mówił Tomasz Elbl, członek Kongresu Nowej Prawicy.
Kongres Nowej Prawicy jako połączenie Unii Polityki Realnej oraz Wolności i Praworządności w Polsce działa od 25 marca 2011 roku. Jest to partia konserwatywno –liberalna związana z Januszem Korwinem-Mikke, która głosi powrót do starych fundamentalnych zasad praworządności rzymskiej i zasad etyki chrześcijańskiej. W regionie jeleniogórsko- legnickim KMP działa od trzech miesięcy, a prawnie od minionego weekendu. Obecnie zrzesza 13 członków i siedmiu sympatyków.
Osoby, które chciałyby się włączyć do Kongresu Nowej Prawicy znajdą wszystkie informacje na ten temat na stronie internetowej nowaprawica.wrocaław.pl. Mogą również przyjść na cotygodniowe spotkania w każdą środę o godz. 18.00 (restauracja Bosman, ul. Pocztowa w Jeleniej Górze).
