Do zdarzenia doszło nieopodal skrzyżowania ulic Cieplickiej i Pakoszowskiej w Piechowicach. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że 30-letni mieszkaniec Piechowic jechał z nadmierną prędkością. W pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą, wypadł z drogi, uderzył w drzewo, a następnie wjechał na przydrożne pole i dachował – mówi podinsp. Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze.
Poza policją do akcji wezwano zespół pogotowia ratunkowego oraz strażaków. – Kiedy strażacy dojechali na miejsce, w samochodzie nikogo nie było, ale z relacji świadków wynikało, że kierowca sam wyszedł z pojazdu i oddalił się, dlatego rozpoczęto przeszukiwanie terenu z użyciem kamery termowizyjnej – informuje st. kpt. Andrzej Ciosk, oficer prasowy KM PSP w Jeleniej Górze.
Poszukiwania zakończyły się fiaskiem, ale – jak informuje policja – kierowca po kilku godzinach zgłosił się do szpitala. Nic poważnego mu się nie stało. Skończyło się na ogólnych potłuczeniach i "słonym" mandacie, a także kompletnie zniszczonym aucie.
Cieplice nie chcą Jeleniej Góry?
Oszuści znowu wyłudzili pieniądze
Rozrywki tu nie będzie, powstanie market
Chcą powtórki wyborów!
Wyborcze obiecanki cacanki
Śmiertelny wypadek na quadzie
Pożar Hotelu Gołębiewski
Zimowe Kaczawy