Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 8302
Zalogowanych: 8
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Jeden tydzień z życia miasta

Poniedziałek, 4 lipca 2011, 8:42
Aktualizacja: 8:43
Autor: TS
Jelenia Góra: Jeden tydzień z życia miasta
Fot. TS
Jak wygląda tydzień w mieście? – zapytaliśmy Marcina Zawiłę, Prezydenta Jeleniej Góry. – Choćby ostatni tydzień, który jest początkiem wakacji, więc rytm życia w większości instytucji się spowalnia, bo urlopy, bo dzieci nie chodzą do szkoły i trzeba się niektórymi z nich zająć…

- Dla Urzędu Miejskiego fakt, że nadeszły wakacje nie ma większego znaczenia – mówi M. Zawiła. Oczywiście, w niektórych wydziałach pojawia się nieco mniej klientów, ale procedury załatwiania spraw, terminy są przecież takie same. Ludzie wręcz częściej zawierają małżeństwa, rejestrują samochody, uruchamiają na okres wakacji specyficzne rodzaje działalności gospodarczej itp., więc choć niektórzy pracownicy także idą na urlopy niczego nie zmienia. A w niektórych wydziałach tempo pracy jest wręcz wyższe.

- Doprawdy?
- To szczyt sezonu remontowo-budowlanego, a w obiektach oświaty wręcz jedyny czas na remonty. Wspominaliśmy o tym, że w kilkunastu placówkach oświatowych są one w toku i trzeba je przyspieszać, by zdążyć przed początkiem września, a procedury przetargów mają swoje rygory. Wydamy w te wakacje wiele milionów złotych na poprawę bazy oświatowej. Trwają prace na drogach, m.in. przy budowie obwodnicy południowej, ale nie tylko – niezbędny jest stały nadzór, bo w tym czasie postępy robót muszą być większe, niż wiosną, czy jesienią. Trwa jeszcze budowa jednego z cieplickich parkingów, odbiory kilku prac, trwa budowa aquaparku, prace przy zespole pocysterskim, kończy się rewitalizacja Parku Zdrojowego, trwają intensywne prace przy działaniach wstępnych do rewitalizacji Parku Norweskiego, kończy się modernizacja Zdrojowego Teatru Animacji… To dziesiątki działań, w które zaangażowane są setki ludzi i dziesiątki milionów złotych, a każdą złotówkę należy wydać przecież możliwie najlepiej.
Wakacje to czas wielu imprez plenerowych, więc pracownicy placówek kultury, czy sportu ze swoich urlopów korzystają inaczej. Nawet w tych instytucjach, gdzie pozornie trwa przerwa wakacyjna przynajmniej część pracowników zwija się jak w ukropie. Przecież za kilka tygodni mamy Międzynarodowy Festiwal Teatrów Ulicznych, jesienią Jeleniogórskie Spotkania Teatralne, w październiku cykl uroczystości inaugurujących działalność Zdrojowego Teatru z nową widownią. A przecież ten ostatni Teatr już w końcu lipca zaprezentuje się Jeleniogórzanom w przedstawieniach na Rynku i z prapremierą spektaklu o charakterze komedii, czy wręcz farsy. Napisano od początku „Letnią Szopkę Jeleniogórską”, z piosenkami i zabawnymi skeczami, by przedstawić niektóre incydenty z historii w zabawny sposób.
Dzieci mają wakacje, ale z myślą o nich przygotowano całą masę imprez, warsztatów, i podobnych działań, bo wiemy, że wiele pozostanie w domu, więc placówki kultury i teatry mają z tym mnóstwo zajęcia.

- To znaczy jednak, że w tym okresie prace mają jednak inny, „lekki” charakter?
- Nic podobnego. Jedne działania służą rozrywce Jeleniogórzan i turystów, ale inne – a jest ich większość – tworzą fundamenty pod uporządkowanie wielu żywotnych spraw. Jeśli już mówimy o ostatnim tygodniu, to wystarczy przypomnieć kilka. Po serii konsultacji, m.in. ze związkami zawodowymi, odbywanych przeze mnie i moich zastępców przeorganizowano wiele spraw w MZK, a Rada Miejska zatwierdziła nowe taryfy. Uzgodniliśmy sprawy płacowe pracowników i rozwiązaliśmy problem nabrzmiewający tam od kilku już lat. Podobne rozmowy – także ze związkowcami – toczą się w ZGL A – od 1 lipca - toczyć się będą w Zakładzie Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, w którym – w wyniku konkursu – obejmie obowiązki nowy dyrektor. Nowy naczelnik Wydziału Oświaty UM będzie miał dwa miesiące na to, by przygotować sobie prace, dokonywać uzgodnień z dyrektorami, przedstawić im swoje priorytety. Rada Miejska przyjęła nasze propozycje nowych rozwiązań w żłobkach i przedszkolach. W minionym tygodniu moi zastępcy biorąc udział w spotkaniach kilku rad nadzorczych, czy społecznych rad kilku instytucji (w tym szpitali), walnych zgromadzeniach spółek (w tym Jeleniogórskiego TBS) regulowali nasz stosunek do efektów działalności tychże. Podejmowali też rozmowy z naszymi partnerami – jak Agencja Mienia Wojskowego – by najlepiej wykorzystać nasz wspólny potencjach. Ja sam, w serii rozmów ministerstwach w Warszawie ustalałem m.in. sprawy przepływu pieniędzy niezbędnych do budowy stadionu przy Złotniczej, a w Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych zabiegałem o promocję Jeleniej Góry w gronie inwestorów, którzy rozważają uruchomienie działalności w Polsce. A na miejscu – odbyłem kolejne spotkanie z przedstawicielami Związku Gmin Karkonoskich, przybliżające nasz akces do tego stowarzyszenia.

Jednocześnie dokonaliśmy skrótowego podsumowania efektów naszych kontaktów z mieszkańcami w trakcie przyjęć w Urzędzie. Przypominam, że wprowadziłem zwyczaj przyjmowania mieszkańców także w soboty, bez uprzednich zapisów, a nie zawiesiliśmy rutynowych przyjęć w poniedziałki. To często są wyczerpujące „maratony rozmów”, ale bardzo wysoko je cenimy. Głównie dlatego, że bezpośrednio, w trakcie spotkania „oczy w oczy” możemy się dowiedzieć o trudnych sprawach znacznie więcej, (a przynajmniej – inaczej), niż z dokumentów, które też są wiarygodne. Ale przecież dokumenty nie ilustrują wszystkich uwarunkowań różnych sytuacji. Z podsumowania tej pracy wynika, że o ile władze Miasta w poprzedniej kadencji w roku 2010 spotkały się z ok. 300 osobami, to tylko w I półroczu tego roku my przyjęliśmy ponad 600 osób. Nie wszystkim uda się pomóc od razu, ale te rozmowy są dla całej naszej trójki, a dla mnie osobiście – szalenie ważne.

Tak samo ważne, jak spotkania z Jeleniogórzanami, ale też przedstawicielami ościennych gmin, z którymi chcemy utrzymywać trwałe, korzystne dla wszystkich zainteresowanych relacje. Art.&Glass Festiwal, czy Zlot Samochodów Zabytkowych, które odbyły się w miniony weekend są przykładem takich spotkań. Biorą w nich udział najczęściej partnerzy zagraniczni, z którymi łącza nas już (albo połączą w najbliższym czasie) różne związki, jak w przypadku szkła artystycznego, gdzie spotkaliśmy się w Rynku z burmistrzami Szklarskiej Poręby i Piechowic, czeskiego Novego Boru, ale i wicemarszałkiem województwa – Jerzym Łużniakiem, szukając wspólnie sposobów (i źródeł finansowania) dla rozwoju takich przedsięwzięć.

Przed nami kolejny „wakacyjny” tydzień, ale nasilenie prac nie będzie mniejsze, jednym z ważniejszych zdarzeń będzie kolejne spotkanie z przedstawicielami kolei, w tym spółki Koleje Dolnośląskie, na temat postępu prac przy uruchomieniu połączenia Jelenia Góra – Zgorzelec, a później – Goerlitz, będącego częścią szerszego programu Szybkiej Kolei Miejskiej w Jeleniej Górze.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (11)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
486
Tak
24%
Nie
40%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group