Ewangelicki kościół w Szklarskiej Porębie Dolnej przy ul. Piastowskiej zaczęto budować od 1754 r. Cztery lata później w jego wnętrzach zabrzmiały pierwsze organy. – Z czasem, po stu latach, stare organy straciły swoją barwę i brzmienie. W 1859 r. w kościele zamontowano nowe organy, zakupione w znacznej części ze skromnych datków wiernych, a wybudowane przez znaną firmę organmistrzowską „Schlag” ze Świdnicy – opisuje Przemysław Wiater. Jej założyciel, Christian Gottieb Schlag wprowadził już do rozwijającej się firmy swoich dwóch synów, Theodora i Oscara. Jako „Schlag i Synowie” odnieśli wielki sukces i w 1900 r. uzyskali tytuł „Nadwornych Budowniczych Organów Jego Cesarskiej i Królewskiej Mości”.
– Sława firmy roztaczała się daleko poza granice Śląska, Brandenburgii, Pomorza i Wielkopolski. Przez cały okres działalności Schlagowie nie tylko budowali nowe organy, których powstało około 500, ale także dokonywali ich licznych remontów – opowiada dalej dr Wiater. Organy tej firmy znane były w Europie, Ameryce, a nawet Australii. W latach 1869 – 1914 firma „Schlag” wybudowała i wyremontowała około 1000 instrumentów. Mimo wielkiego powodzenia, kryzys gospodarczy zmusił właścicieli do likwidacji swojej firmy w 1923 r. Organy w Szklarskiej Porębie Dolnej pochodzą z najwcześniejszego okresu, a więc zostały zrobione przez samego Christiana Gottieba Schlaga.
Instrument zawiera 21 regestrów muzycznych, w tym 4 górne, 11 dolnych i 6 pedałów nożnych. Wyjątkowe jest to, że zachował się oryginalny stół do gry. – Organy te służą do dziś, choć już od lat wymagają renowacji – mówi Przemysław Wiater. Kościół p.w. Niepokalanego Serca NMP zachował oryginalny wystrój, wnętrze posiada wyjątkowo dobrą akustykę. Znajdują się tam żyrandole z huty szkła Julia oraz obrazy Wlastimila Hofmana. Kościół jest już odpowiednio zabezpieczony i oświetlony, pozostało jeszcze jego osuszenie. Są to bardzo kosztowne prace remontowe, ale niezbędne do późniejszej renowacji i eksploatacji organów.
Do wspólnej inicjatywy zorganizowania muzycznych festiwali włączyło się wiele instytucji, m.in. Towarzystwo Izerskie, zakłady pracy, parafia, ośrodek kultury i oczywiście władze miasta. Organowe koncerty z pewnością przyczynią się do integracji lokalnej społeczności. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej prowadzi na tym terenie program „Zdolna Dolna” i również popiera nowe inicjatywy. – W sobotę przyjedzie do nas ekspert od organów, Krzysztof Urbaniak z Akademii Muzycznej w Łodzi, który obejrzy ponad stuletni instrument – powiedział burmistrz, Arkadiusz Wichniak. Wówczas dokładnie będzie wiadomo co trzeba zrobić, aby przywrócić organom dawną świetność.
Pomysł organizowania festiwali muzyki organowej w świątyni powinien spodobać się tym wszystkim, którzy kochają muzykę i będą mieli okazję do jej wysłuchania w niecodziennym wnętrzu. Salą koncertową będzie właśnie kościół. W planach jest organizacja koncertów również w kościele parafialnym pod wezwaniem Bożego Ciała, gdzie znajdują się krużganki pozostałe po czasach, kiedy świątynią zarządzali ewangelicy.
Do realizacji tego pomysłu, który może stać się kolejną atrakcją w Szklarskiej Porębie, potrzebne są jednak pieniądze. Władze miasta będą starały się o dofinansowanie ze środków Stowarzyszenia Gmin Polskich Euroregionu Nysa oraz niemieckiej Saksonii. Potrzebne jest też wsparcie mieszkańców i przyjeżdżających gości, dlatego też Towarzystwo Izerskie otworzy specjalne subkonoto, na które będzie można wpłacać darowizny oraz przekazać jeden procent ze swojego podatku.
Szczegółowe informacje na temat konta pojawią się w miejskim biuletynie. Co ważne, przekazując środki finansowe na miejsce kultu religijnego można obniżyć sobie próg podatkowy. Jest to istotna informacja dla tych, którzy przy większych dochodach przechodzą na drugi lub trzeci pułap. Warto pamiętać o tej inicjatywie w czasie składania własnego rozliczenia podatkowego.
