Występ stanowił połączenie teatru ulicznego z prezentacją folklorystyczno-historyczną. Ukazywał historię Gdańska z jego najświetniejszych dni, gdy w XVI w. rozkwitał handel morski, a mieszczanie bogacili się. Widzowie wzięli udział w występie degustując tytułową wódkę, zwaną Złotą Wodą. Następnie zespół Valaptarius zaprezentował nam widowisko "Ptaki". Była to iluzoryczna i kolorowa opowieść o ptakach-stróżach i obronie osobistych wartości. Szczególnie ciekawe było zastosowanie "magicznego", obronnego kręgu, symbolu bezpieczeństwa, który w pewnym momencie zapłonął po czym znikł. Trzeci teatr o nazwie Continuo przybył z Czech i jako pierwszy na tegorocznym festiwalu zaprezentował spektakl, w którym bohaterowie oderwali się od ziemi. Nie zabrakło również elementów iluzjonistycznych oraz popisów komicznych w stylu iście klownowskim, które szczerze rozbawiały publiczność, szczególnie tą najmłodszą. Ostatni występ miał być gwoździem wieczoru, sugerowało to zresztą umiejscowienie na ulicy Drucianej, a jak pamiętamy z zeszłego roku plac ten był areną naprawdę oszałamiających zdarzeń teatralnych. Ci którzy mimo nielipcowego chłodu zostali, aby podziwiać grupę z Niemiec o znajomej nazwie Antagon. Znajomej w sposób wyjątkowy, bowiem w 2002 roku ten zespół miał gościć u nas, niestety wtedy z powodu tragicznej śmierci jednej z aktorek podczas występu na Malcie, pozostało nam jedynie obejrzenie spektaklu na telebimie. Wczoraj na żywo w "Time Out" wypadli znakomicie, a rozmach i koloryt opowieści o czasie i zmianach kulturowych na wielu zrobiły ogromne wrażenie. Szczególnie ciekawy był pomysł z włączeniem do sztuki rewelacyjnych animacji prezentowanych na dekoracjach. Dzień drugi minął, czekamy co przyniesie dzień ostatni.
Zmarł ks. Józef Stec
Chcą powtórki wyborów!
Młodzi przeciw zmianom klimatycznym
Ważna informacja dla klientów ECO
Dzieci gościły u pograniczników
Rozstrzygnięto konkurs „zDolne NGO”
Pożegnanie ks. Steca
Cieplice nie chcą Jeleniej Góry?