Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 10563
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Euroiluzje 2012

Niedziela, 13 maja 2007, 0:00
Aktualizacja: Niedziela, 13 maja 2007, 21:44
Autor: W. Jankowski
Jelenia Góra: Euroiluzje 2012
Fot. Jelonka.com
Euro 2012 stało się magicznym zaklęciem. Dzięki turniejowi spłynąć ma wszelka pomyślność, dobra koniunktura gospodarcza, lepsze drogi. Futbol ma nawet powstrzymać emigrację zarobkową, rozwinąć infrastrukturę turystyczną i handlową. Tylko nie w Jeleniej Górze.

We Wrocławiu czy w Poznaniu, miastach, w których mają być rozgrywane mecze wydaje się to oczywiste, trzeba będzie przygotować się na przyjęcie zawodników i kibiców, a więc budować, modernizować, naprawiać. A to pieniądze i praca. Władze Jeleniej Góry też zapowiadają, że miasto weźmie udział w podziale piłkarskiego tortu. Tu już pojawiają się wątpliwości.

<b> Wątpliwa wiedza </b>
Być może wiceprezydent Jerzy Łużniak wie coś, czego my nie wiemy, kiedy zapowiada, że Jelenia Góra może zostać wyznaczona na kwaterę którejś z reprezentacji. Jeśli wie, można cieszyć się z takiej perspektywy.

Wydaje się jednak, że to tylko życzenie, z całą pewnością szczere, ale szanse na jego realizacje są raczej niewielkie. Miasto nasze ani piłkarskich tradycji nie ma, jeśli porównywać je z Wałbrzychem czy Lubinem, ani położeniem nie zachęca do włączenia go w sieć ośrodków mistrzostw, ani nie zachęca piłkarską infrastrukturą, którą trzeba byłoby tu budować od podstaw.

<b> Przepompowanie gotówki </b>
O ile fabrykę czy sklep można wybudować od podstaw, bo przedsięwzięcia te przynoszą zyski, a więc same się finansują, o tyle tak zwana infrastruktura, czyli to wszystko, dzięki czemu ludzie mieszkają, zysków nie daje. Na to, co kiedyś zaniedbano, dziś trzeba znaleźć pieniądze, których właśnie brakuje w budżecie państwa czy budżetach samorządów.
Mistrzostwa spowodują napływ dodatkowych pieniędzy na modernizację, ale przede wszystkim tam, dokąd sięgną. I bardzo dobrze: regiony objęte mistrzostwami zmodernizowane zostaną szybciej. Inne też skorzystają, choć w dłuższej perspektywie, bo i na nie szybciej przyjdzie kolej.

Już teraz jednak wiadomo, że tych ekstra pieniędzy będzie za mało. W regiony, w których mistrzostwa będą się odbywać, przepompowane zostaną więc złotówki z innych części Polski. Z tych, do których nie dotrą kibice oraz zawodnicy.

<b> Zła wiadomość </b>
Euro 2012 najpierw napędzi koniunkturę tylko tam, gdzie będą rozgrywki, a za nimi kibice. Dla regionów, do których mistrzostwa nie dotrą, przyznanie Polsce Euro 2012 było raczej złą niż dobrą wiadomością. Bo dla nich mistrzostwa oznaczają opóźnienie, a nie przyspieszenie, gotówka pójdzie do szczęściarzy.

Jest wysoce prawdopodobne, że Jelenia Góra znajdzie się poza mistrzostwami. Kibice z południa Europy przyjadą do Wrocławia czy Poznania raczej przez Kudowę, może przez Lubawkę, wątpliwe czy przez Szklarską Porębę. Niewielu zdecyduje się nocować pod Karkonoszami, ponad sto kilometrów od najbliższego stadionu we Wrocławiu i jeszcze dalej od Poznania czy Warszawy.

Dlatego roztropniejsze od liczenia na włączenia się do mistrzostw byłoby przygotowanie się miasta na tę gorszą ewentualność. Nie po to, żeby lamentować nad pechem, ale po to, żeby jakieś jednak korzyści z europejskiego święta piłki jednak wyciągnąć.

<b> Możemy skorzystać </b>
Kibice piłkarscy tylko pozornie przypominają turystów. W rzeczywistości nie interesuje ich nic poza oglądaniem meczów, może jeszcze zdobywanie autografów piłkarzy. Można im sprzedać piwo, fastfooda, tanie miejsce hotelowe, bilet autobusowy albo lotniczy, miejsce parkingowe, akcesoria fotograficzne, pamiątki i niewiele więcej.
Największe zyski biorą się przede wszystkim ze sprzedaży powierzchni reklamowych na wszystkim, czego sięgnie wzrok kibica bezpośrednio albo za pośrednictwem telewizji. Żadnej z tych rzeczy nie będziemy mieć w Jeleniej Górze.

Żeby zyskać na Euro 2012 trzeba na mistrzostwa spojrzeć szerzej. W interesie Jeleniej Góry będzie rozbudowa przejścia granicznego w Lubawce, najbliższego nam miejsca związanego z mistrzostwami – bo tamtędy, a nie przez Jakuszyce wiedzie naturalna droga z południa Europy do Wrocławia i tamtędy będą jechać kibice – i budowa drogi między naszym miastem a szosą łączącą Lubawkę z autostradą A4.

Dlatego warto pokusić się o zorganizowanie lobby, które przeforsuje sprawę przebudowy przejścia w Lubawce na autostradowe. W zamian za poparcie Lubawki samorząd Jeleniej Góry może zażądać włączenia w program przebudowy kwestii drogi z Bolkowa do naszego miasta.

Bo piłkarskie mistrzostwa to tak naprawdę krótka impreza. Główna z niej korzyść to nie doraźne zyski, choćby wielkie, ale poprawa perspektywy na gospodarczy rozwój, otwarcie nowych szans. I o to warto powalczyć, zamiast liczyć na to, że ktoś nam podaruje rolę współorganizatorów.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (8)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
499
Tak
23%
Nie
41%
Czasami
25%
Nie chodzę
11%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
 
Aktualności
Życzenia dla mieszkańców Piechowic
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group