Dzieci i młodzież rywalizowały na dystansach jednego oraz dwóch i pół kilometra. Na starcie stanęli reprezentanci sześciu klubów, w tym - po raz pierwszy goście z Czech. To był sprawdzian nie tylko sportowej młodzieży, ale i trenerów smarujących narty. Warunki były bowiem zmienne - momentami sypał gęsty śnieg. Nie wszyscy poradzili sobie ze smarowaniem, ale zawodnicy nie narzekali. Walczyli dzielnie, a wielu z tych, którzy akurat nie biegli, dopingowało kolegów i koleżanki na trasie. Najważniejsze, że śniegu było pod dostatkiem - w Jakuszycach od paru dni sypie falami, na tyle silnymi, że stan tras biegowych znacznie się poprawił.
Większość startujących stanowili zawodnicy MKS Karkonosze Sporty Zimowe Jelenia Góra i oni wywalczyli połowę pierwszych miejsc. - Jestem zadowolony z naszych podopiecznych - oceniał trener MKS Karkonosze, Mieczysław Skowron. - Cieszę się, że startują tak szeroką grupą. Zawody to najlepszy trening. Nawet, jeśli się nie wygrywa. Można podpatrzeć, jak biegają lepsi – dodał.
Koordynator regionalny ligi Zbigniew Stępień podkreślił pierwszy start gości z Czech. Zawodniczki z tego kraju zdominowały bieg na 1 kilometr wśród dziewcząt z rocznika 2006 i młodszych. - Czesi mogli do nas przyjechać, bo zawody odbywają się w czwartek, a nie w weekend, gdy zwykle terminy zawodów organizowanych u nich i u nas się pokrywają - tłumaczył Zbigniew Stępień.
Przed nami finał Karkonoskiej Ligi Regionalnej Grupy Azoty. Zaplanowany został na 3 marca, czyli tuż przed głównymi konkurencjami 40. Biegu Piastów. Patrząc na wielką ambicję młodych biegaczy, ich walkę do ostatnich metrów, długie dochodzenie do siebie za metą, można być pewnym, że finał ligi będzie wstępem godnym największych zawodów narciarskich w Polsce.
(Tomasz Furtak)