Coroczne święto sportu młodzieżowego poprzedziły wielomiesięczne przygotowania, które były wspólnym udziałem Urzędu Marszałkowskiego oraz samorządów miast i gmin na Dolnym Śląsku. Do współorganizacji imprezy zaproszono także wiele instytucji i stowarzyszeń, troszczących się o sportowy rozwój dzieci i młodzieży. Patronat honorowy nad olimpiadą objął Minister Sportu i Turystyki, Adam Giersz. – Jest to ważne wydarzenie dla samorządu województwa dolnośląskiego – powiedział wicemarszałek.
Olimpiada w sportach zimowych jest największą imprezą sportową dzieci i młodzieży w wieku od 15–16 lat, która odbywa się co roku w Polsce. Pierwszą edycję zorganizowano w 1995 r. Zawody odbywają się w czterech blokach dyscyplin: sporty letnie, zimowe, halowe i biegi przełajowe. W dniu 16 maja 2007 r. Minister Sportu powierzył w 2010 roku organizację zawodów finałowych w XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych Województwu Dolnośląskiemu.
W styczniu zarząd tegoż województwa rozstrzygnął konkurs na organizację i przeprowadzenie olimpiady i przyznał to prawo Dolnośląskiej Federacji Sportu. Organizacja ta, po konsultacjach z władzami poszczególnych Dolnośląskich Związków Sportowych wytypowała miejscowości, w których odbędzie się rywalizacja w poszczególnych konkurencjach. Gospodarzami dokładnie 13 dyscyplin będą następujące miasta: Duszniki Zdrój, Świdnica, Stronie Śląskie, Szklarska Poręba, Karpacz, Lubawka oraz Sosnowiec, Tomaszów Mazowiecki i Krynica. Oddanie trzech dyscyplin poza granice naszego województwa spowodowane jest brakiem odpowiednich aren sportowych.
Włodarze wszystkich miast zostali członkami Komitetu Honorowego XVI Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Sportach Zimowych. Na jego czele stanął Marszałek Województwa Dolnośląskiego, Marek Łapiński. Współorganizacja imprezy wraz z lokalnymi samorządami układała się bardzo dobrze. Nie zawiedli też prezesi poszczególnych związków sportowych oraz działacze z zakresu sportu masowego. – W każdym z miast gospodarzy miejscowy samorząd dokładał wszelkich starań, aby jak najlepiej przygotować areny zmagań sportowców – podkreślał Jerzy Łużniak.
Olimpiada stała się przyczynkiem do wykorzystania znaczących środków finansowych z ministerstwa i Urzędu Marszałkowskiego, które normalnie nie byłyby dostępne. Ministerstwo Sportu i Turystyki przeznaczyło na organizację całej olimpiady 2 mln. zł, a z budżetu województwa dolnośląskiego pochodzi 430 tys. zł. (dwukrotnie więcej od kwoty przeznaczonej przez ubiegłorocznego gospodarza). W ramach przygotowań do organizacji olimpiady możliwa była modernizacja i odpowiednie wyposażenie w nowy sprzęt licznych obiektów sportowych. Udało się wyremontować skocznię Orlinek w Karpaczu (nowa kanalizacja i oświetlenie) oraz tor saneczkowy. Na odnowienie pomieszczeń sanitarnych w Jakuszycach przeznaczono kilkanaście tysięcy złotych. Ulepszono też trasy zjazdowe na Czarnej Górze.
W konferencji prasowej uczestniczyli dyrektorzy wydziałów i departamentów sportu z terenu województwa dolnośląskiego. Pojawił się także starosta Jeleniej Góry, Jacek Włodyga oraz przewodniczący Rady Miasta Szklarska Poręba, Grzegorz Sokoliński. Niestety w mieście pod Szrenicą nie zostaną wykorzystane żadne trasy zjazdowe podczas rozgrywek olimpiady. Powodem takiej, a nie innej sytuacji jest brak homologacji tych tras. – Dopóki nie rozbudujemy infrastruktury narciarskiej, dopóty nie będziemy mogli zorganizować na naszych trasach takich imprez, jak choćby olimpiada – stwierdził Sokoliński. Na szczęście są Jakuszyce, gdzie na doskonałych trasach spokojnie będzie można przeprowadzić zawody w narciarstwie biegowym.
Organizatorzy tego wielkiego wydarzenia poruszyli też kwestię miejsc parkingowych, których nie powinno dla nikogo zabraknąć oraz zachęcenia mieszkańców i turystów poszczególnych miast do licznego uczestnictwa w rozgrywanych konkurencjach jako widzowie. – Bez publiczności sportu nie ma – oznajmił jeleniogórski starosta, który zachęca także do obejrzenia na żywo skoków narciarskich w kombinacji norweskiej na skoczni w Karpaczu. Podczas olimpiady zaprezentują się również najlepsi dolnośląscy sportowcy, którzy w przyszłości być może wezmą udział w prawdziwych Igrzyskach Olimpijskich. Najważniejszym czynnikiem jest pogoda. Wszystko wskazuje jednak na to, że śniegu nie powinno nigdzie zabraknąć.
