Piątek, 26 kwietnia
Imieniny: Marii, Marzeny
Czytających: 12643
Zalogowanych: 23
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

REGION: Do karpia po ludzku

Czwartek, 24 grudnia 2009, 8:02
Aktualizacja: Piątek, 25 grudnia 2009, 8:15
Autor: Angela
REGION: Do karpia po ludzku
Fot. DTP
Nieprzestrzeganie zakazów zabijania karpia przy dzieciach czy znęcania się nad rybą np. poprzez duszenie jej w foliowej torbie lub obcinanie głowy bez wcześniejszego ogłuszenia może nas sporo kosztować. Takie zachowania są zagrożone karą pozbawienia wolności do roku, ograniczenia wolności lub grzywną. Tyle tylko, że kary są iluzoryczne, a karp wciąż traktowany tradycyjnie.

Karpia na wigilijnym stole wśród dwunastu podstawowych potraw zabraknąć nie może. Tradycja potrawy zbiega się z takim samym od lat postępowaniem przy kupnie i przygotowaniu ryby. Pozostała jedynym towarem sprzedawanym na żywca. Przed stoiskami, w sklepach i marketach, gdzie oferowana jest ta ryba, tworzą się kilometrowe kolejki.

Trudno dziś sobie wyobrazić klientów wychodzących z marketów z kwilącym prosięciem w siatce, ale z trzepoczącym się karpiem – i owszem. Rybę konsumenci zabijają, patroszą i przerabiają w domach na karpia w różnych postaciach: faszerowanego, po żydowsku, na szaro, w galarecie, czy po prostu – smażonego w bułeczce z jajkiem.

Tradycję przy oprawianiu karpia postanowił zmienić główny lekarz weterynarii, który wydał w tej sprawie komunikat. Zgodnie z nim jedyną metodą, która może mieć zastosowanie przy uśmiercaniu ryb w punktach sprzedaży detalicznej, jest uderzenie ryby tępym narzędziem w głowę. Nie można też zabijać ryb przy udziale dzieci lub w ich obecności. Jest to zakaz bezwzględny, zagrożony sankcją karną z art. 35 wspomnianej ustawy - pisze autor.

Jeśli chodzi o uśmiercanie karpia w punktach sprzedaży detalicznej, mając na uwadze przepisy
dotyczące humanitarnego traktowania i uśmiercania zwierząt, zaleca się aby miejsce, w którym ryba dokonuje marnego żywota, było oddzielone parawanem, przenośną ścianką lub innym elementem konstrukcji sklepu. Wszystko po to, aby osoby postronne, a zwłaszcza dzieci, nie byli świadkami rybiej śmierci.

Eugeniusz Ragiel, prezes Zarządu Głównego Towarzystwa Opieki nad zwierzętami w Polsce przypomina, że każdy, kto kupuje żywego karpia powinien nie narażać ryb na „niepotrzebne cierpienie".
- Należy umieścić je w pojemniku wiaderku, ewentualnie w reklamówce napełnionym odpowiednią ilością wody z dostępem powietrza. Jeżeli nie możemy zapewnić rybie odpowiedniego transportu ze sklepu do domu, to powinna ona zostać uśmiercona przy punkcie sprzedaży – mówi Eugeniusz Ragiel.

Tyle zasady. A jakie jest życie? Niech oceni każdy z Was, który dziś wieczorem będzie się delektował wigilijnym karpiem w szarym sosie.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (28)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
1029
wymaga dużej restrukturyzacji
66%
wymaga likwidacji
18%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Sąsiedzi w kieszeni Putina?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
Edukacja
50 lat minęło... – SP 6 w Jeleniej Górze
 
Aktualności
Złapali podpalacza, ale Biedra zamknięta do odwołania
 
Kultura
Tańczyli w Sobieszowie
 
Piłka nożna
Puchar Polski: Gole i wypowiedzi trenerów
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group