Podejrzani medycy to kardiolog, chirurg, onkolog i specjalista od medycyny pracy. Jeden z podejrzanych lekarzy był biegłym sądowym i orzecznikiem ZUS. Prowadził prywatną klinikę. Inna lekarka byłą współwłaścicielką prywatnej przychodni pod Wałbrzychem. Kwoty jakie brali medycy były bardzo różne - od tysiąca złotych do nawet 10 tysięcy. Udowodniono im na razie przyjęcie co najmniej 20 tysięcy złotych. Działali od co najmniej czterech lat. Lekarze nie byli zaskoczeni akcją policji. Jedna z lekarek miała nawet przygotowane zaświadczenie, że nie może brać udziału w przesłuchaniach ze względu na stan zdrowia. Wrocławski biegły jednak zweryfikował dokument i kobieta trafiła do aresztu. Łączeni policjanci z sekcji do zwalczania korupcji zatrzymali 12 osób, w tym 64 letnią pośredniczkę, 4 lekarzy i 7 osób wręczających łapówki. Funkcjonariusze zarekwirowali też dwa samochody wartości 120 tys. złotych oraz gotówkę : 21 tysiące złotych, 16 tysięcy dolarów i tysiąc euro Podejrzanym lekarzom grozi do 10 lat więzienia.
Cieplice nie chcą Jeleniej Góry?
Konferencja naukowa w Politechnice
Mikołaj nie zawiódł
Młodzi przeciw zmianom klimatycznym
Rok niespełnionych obietnic
Ekumenicznie i świątecznie
Zabarwiona woda, będzie krążyć w sieci...
Wyborcze obiecanki cacanki