Sobota, 20 kwietnia
Imieniny: Agnieszki, Czesława
Czytających: 11650
Zalogowanych: 20
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Jelenia Góra: Codzienność i wzruszające chwile w schronisku dla zwierząt

Czwartek, 3 grudnia 2015, 11:57
Aktualizacja: Piątek, 4 grudnia 2015, 7:47
Autor: Zeb
Jelenia Góra: Codzienność i wzruszające chwile w schronisku dla zwierząt
Fot. ZEB
Schronisko dla małych zwierząt działa od 26 lat. Od tego czasu nie przeprowadzono w nim żadnego większego remontu. Potrzebna jest wymiana starych nieszczelnych okien i drzwi. Decyzja o przyznaniu na to pieniędzy leży w rękach radnych.

Przez jeleniogórskie schronisko przewinęło się w ciągu ćwierćwiecza od 15 do 17 tys. zwierząt - szacuje jego szef Eugeniusz Ragiel. Zdecydowaną większość z nich stanowiły psy.

- Bardzo nas cieszy to, że ponad 90 proc. naszych zwierzaków znajduje nowych właścicieli, bądź wraca w ręce dotychczasowych - mówi Eugeniusz Ragiel. - Pomagają nam w adopcji także Niemcy z Bambergu. Oni zazwyczaj biorą psy chore i starsze. Na wiek czworonogów coraz rzadziej patrzą także jeleniogórzanie. Kilka dni temu mama z córką adoptowały 14-letniego kundla. Za tym, by wybrać właśnie jego przemówił wiek pieska. Po prostu chciały zapewnić mu na stare lata dobre warunki, wynagradzając dotychczasowy los.

Obecnie w schronisku przebywa 50 psów i 14 kotów. W przeszłości opiekowano się również: sowami, sarnami, bobrem (przywiezionym z obwodnicy przy Tesco), a nawet… rarogiem, który chory wylądował na łące w okolicach Siedlęcina. Po kilku dniach opieki, przekazano go do wrocławskiego ZOO.

Pracownikom schroniska mocno utkwiło w pamięci niedawne ratowanie rodziny łabędzi. O tym, że łabędzica z dwojgiem małych spaceruje ulicą Czarnego zawiadomieni zostali telefonicznie. Interweniujący bali się, że ptaki zostaną potrącone przez samochód. - Przewieźliśmy je do stawu przy ul. Głowackiego - opowiada Eugeniusz Ragiel.

- Kilka dni później zadzwonił do nas inny mieszkaniec Czarnego mówiąc, że na stawie przy jego domu pozostał jeszcze samiec. Mężczyzna w porozumieniu z nami złapał go i zawiózł do jego „żony” i dzieci. Przesłał nam później wzruszający filmik z tego, jak ptaki się przywitały.

Filmik można zobaczyć tu:

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (14)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy uważam że Poczta Polska:

Oddanych
głosów
166
wymaga dużej restrukturyzacji
61%
wymaga likwidacji
22%
jest dobrze jak jest
17%
 
Głos ulicy
Zagłosujemy na obecnego burmistrza
 
Miej świadomość
Czy warto dopłacać?
 
Rozmowy Jelonki
Dzieci wypoczywały w Brennej
 
112
Był poszukiwany aż trzema listami gończymi!
 
Polityka
Tusk popiera Łużniaka!
 
Aktualności
Łatają Karłowicza
 
Aktualności
Kładą asfalt na Wolności
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group