Czwartek, 28 marca
Imieniny: Anieli, Jana
Czytających: 9327
Zalogowanych: 25
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Chwała sztukom i ludziom

Piątek, 30 kwietnia 2010, 19:25
Aktualizacja: Sobota, 10 grudnia 2011, 10:17
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Chwała sztukom i ludziom
Fot. TEJO
Unikatowy obraz Maxa Wislicenusa dołączył dziś oficjalnie do zbiorów Muzeum Karkonoskiego. To nie jedyne ważne wydarzenie, jakie miało miejsce w placówce. Otwarto tam także bardzo ciekawą wystawę szkła artystycznego. Autorkę ekspozycji i zasłużoną pracownicę MK Stefanię Żelasko uhonorowano Srebrną Glorią Artis.

Przełom kwietnia i maja to szczególny czas dla muzealnictwa jeleniogórskiego. 152 lata temu w analogicznym okresie zawiązały się zalążki późniejszego Riesengebirgesvereins Museum (Muzeum Towarzystwa Karkonoskiego), którego spadkobierca – Muzeum Karkonoskie – działa do dziś w liczącym 98 lat gmachu przy ulicy Matejki.

Nie przez przypadek zatem właśnie dziś odbyły się w sumie trzy uroczystości. Pierwsza zaczęła się w południe w gmachu I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego. Tam – podczas uroczystości „Ostatni dzwonek” – przekazano szkole kopię monumentalnego obrazu Maxa Wislicenusa „Zima. Śnieżka od strony Lisiej Góry”. Dzieło – namalowane przez malarza w celach dekoracji gmachu Riesengebirgesvereins Museum jako jeden z cyklu obrazów „Cztery pory roku” – wisiało do 1945 roku we wnętrzach na pierwszym piętrze. Po przejęciu Jeleniej Góry przez Polaków zniknęły.

Do dziś nie są znane powody, dlaczego jeden z obrazów Maxa Wislicenusa znalazł się w gmachu I LO im. Żeromskiego. – Wisiał tam, od kiedy sięgają pamięcią najstarsi nauczyciele, z którymi rozmawiałem – mówi Paweł Domagała, dyrektor popularnego Żeroma. Dopiero w latach 80. XX wieku zdano sobie sprawę, jak cenne dzieło sztuki wisi nad schodami monumentalnego gmachu szkoły.

Muzeum Karkonoskie zaczęło czynić starania o odzyskanie dzieła. Udało się dojść do kompromisu: szkoła dostanie wierną kopię, a oryginał wróci do pierwotnego właściciela. W realizacji tego zadnia pomógł prezydent miasta Marek Obrębalski oraz Wiktor Staszak, pracownik MK i kopista, który wykonał niemal idealną kopię dzieła. To właśnie ona zawisła dziś w gmachu Żeroma, a obraz oryginalny trafił na stałe do Muzeum Karkonoskiego. – Od 2012 roku, po modernizacji placówki, będzie miał swoje stałe, honorowe miejsce – powiedziała Gabriela Zawiła, dyrektorka MK.

Niestety, los pozostałych trzech równie potężnych dzieł Maxa Wislicenusa pozostaje nieznany. Nie jest wykluczone, że obrazy zostały zrabowane przez Armię Czerwoną lub też wywiezione przed jej wkroczeniem do Hirschbergu przez Niemców. Hipotezy można mnożyć, a nadzieje na odzyskanie tych malowideł są nikłe.

Po prezentacji „Zimy” Wislicenusa i krótkiej przerwie w MK odbyła się uroczystość dekoracji Stefanii Żelasko, znawczyni szkła i opiekunki kolekcji muzealnej, srebrnym medalem Gloria Artis nadanym przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Odznaczenie wręczył Marcin Zawiła, poseł na Sejm RP i członek komisji kultury. Zanim to uczynił, zebrani usłyszeli kwintet filharmoników Aquattro dolnośląskich w wiązance melodii popularnych, w tym przepięknego utworu Astora Piazzoli, tanga z filmu „Zapach kobiety”. Gabriela Zawiła zaprosiła gości do – jak to ujęła – „ściskania Stefanii”. Do odznaczonej ustawiła się długa kolejka chętnych do złożenia gratulacji i wręczenia kwiatów.

Na końcu otwarto autorska wystawę S. Żelasko „Od secesji do modernizmu”, na którą składają się eksponaty powstałe w Hucie Josephine (Julia) w Szklarskiej Porębie, przekazanych przed laty do Muzeum Karkonoskiego. Trudno piękno przedstawionych eksponatów opisać. To trzeba po prostu zobaczyć na własne oczy. Wśród elementów wystawy jest salonik zaaranżowany przez Krystynę Jabłońską z galerii Koja. Ustawiono w nim, między innymi, zabytkowe biurko z Antykwariatu „Pod Arkadami” oraz inne przedmioty przekazane do muzeum w czasowy depozyt.

Zebrani zobaczyli też archiwalne nagrania, na których Mieczysław Buczyński, nieżyjący już twórca kolekcji szkła Muzeum Karkonoskiego, opowiada o zbiorach przejętych ze Szklarskiej Poręby. G. Zawiła podkreśliła, że bez tego muzealnika kolekcja z pewnością nie miałaby takiej wartości. W filmie wspomina się także o innej bardzo ważnej postaci: o Stanisławie Firszcie, byłym dyrektorze MK, który także przyczynił się do wzbogacenia szklanych zbiorów placówki.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (3)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Czy chodzę do teatru?

Oddanych
głosów
420
Tak
22%
Nie
40%
Czasami
26%
Nie chodzę
12%
 
Głos ulicy
Dlaczego biegają?
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Mroczne opowieści nadchodzą
 
Polityka
Z pustego i Salomon nie naleje
 
Kultura
Zagrali w Podgórzynie
 
112
Pożar w restauracji
 
Piłka nożna
Jedziemy na Euro, ale w grupie czekają potęgi! [PLAN]
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group