Pozostałości poniemieckich nagrobków walają się nad brzegami potoku Pijawnik na wysokości ulicy Głowackiego.
Fragmenty mogił z nazwiskami zmarłych Niemców zostały najpewniej poruszone przez rwące wody potoku, kiedy jego poziom był podwyższony. Bezpośrednie sąsiedztwo cmentarza wskazuje, skąd pochodził „materiał” do umocnienia brzegów Pijawnika tuż przy mostku pod ulicą Głowackiego.
Wykorzystywanie cennego świadectwa pamięci po dawnych mieszkańcach w takich celach to dość powszechne zjawisko. Kamienne nagrobki z odwróconym ku ziemi licem stanowiły „budulec” w przy wytyczaniu ścieżek i dróg. Z kolei na terenie cmentarza komunalnego na Wzgórzu Kościuszki zachowała się jedynie cząstka dawnej, poniemieckiej nekropolii. Większość nagrobków zniszczono lub wykorzystano w innych celach.