Piątek, 29 marca
Imieniny: Helmuta, Wiktoryny
Czytających: 11346
Zalogowanych: 16
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

JELENIA GÓRA: Artystyczne pogotowie ratunkowe

Czwartek, 13 listopada 2008, 20:07
Aktualizacja: Poniedziałek, 20 lipca 2020, 9:40
Autor: TEJO
JELENIA GÓRA: Artystyczne pogotowie ratunkowe
Fot. TEJO
Czy sztuka to tylko pompatyczne wernisaże oraz rozczulanie się nad dziełami? Kłam temu obiegowemu twierdzeniu zadaje Elżbieta Jabłońska, artystka bardzo daleka od konwenansu, a paradoksalnie bardzo bliska ludziom.

Spotkanie z Elżbietą Jabłońską w ramach Słownika Sytuacji II miało miejsce dziś w Biurze Wystaw Artystycznych. Zakończyło też cały cykl słownika, który – jak podkreśliła Janina Hobgarska, dyrektor BWA, miał ułatwić publiczności kontakt ze sztuką współczesną i jej twórcami.

Elżbieta Jabłońska, rodem z Kujaw, zaskoczyła wszystkich. Widzowie, czekając na rozpoczęcie spotkania z artystką, obejrzeli film relaksujący znad morza. Później każdy dostał los na zaimprowizowaną loterię. Za każdy kuponik był symboliczny prezent. Nikt z BWA nie wyszedł bez pamiątki. Bohaterka wieczoru w ten sposób sprytnie „kupiła” publiczność, która od razu dostrzegła w niej niezwykle ciepłą i otwartą osobę, bez przezroczystej ścianki, która często dzieli „wielkich artystów” od „prostych ludzi”.

„Nie masz na co liczyć”, bo takie było hasło wieczoru, to dla Elżbiety Jabłońskiej pewnego rodzaju powrót do początku świadomości. Oczekiwanie na wydarzenia, których skutku nikt nie jest pewien. Taka jest też jej sztuka, nieprzewidywalna, spontaniczna (na pomysł obdarowania widzów w Jeleniej Górze wpadła jadąc do stolicy Karkonoszy pociągiem), prosta, a jednocześnie głęboko przemawiająca do odbiorcy. – Artysta ma pomagać innym nie tylko w sposób abstrakcyjny, ale i namacalny – z takiego założenia wychodzi E. Jabłońska.

Dlatego jej wystawy, a raczej działania typu performers, znacznie wykraczają poza ramy tego, co tradycyjnie za sztukę uznajemy. Do Ustki w ramach jednego z nich zaprosiła ludzi sztuki (dyrektorów galerii) na nietypowe wczasy, które spędzili nad morzem jednocześnie uczestnicząc w wydarzeniu artystycznym. – Chciałam im jakoś pomóc, aby się odstresowali. Później mówiono mi, że rzeczywiście odpoczęli tak jak nigdy dotąd – mówiła artystka.

Znana jest także z fotografowania niezwykłych ludzi w zwykłych okolicznościach, na przykład podczas prac domowych. Zrobiła też cykl 365 zdjęć kuchennemu sitku wyjętemu ze zlewu z rozmaitą zawartością. Eksponowane w odpowiednim świetle stały się swoistymi dziełami sztuki.

Jabłońska nie zaprzecza swojej kobiecości i macierzyństwu. W dość przewrotny sposób wykorzystuje je w sztuce. Jest autorką projektów „Supermatka”, „Gry domowe”, „Przez żołądek do serca”, dzięki którym ukazuje, że artystą można być w każdych okolicznościach życia. A cykle związane z pomaganiem to niemal działalność filantropijna.

Jedna z wystaw Jabłońskiej zawiera puste torebki, do których publiczność wrzuca rozmaite prezenty dla dzieci z placówek opiekuńczych. – Staram się udowodnić, że będąc artystką rzeczywiście można pomagać ludziom, choć oczywiście nie zawsze do końca i w sposób dosłowny – powiedziała Elżbieta Jabłońska, niezwykle przyjaźnie przyjęta przez grono jeleniogórskich słuchaczy. Często też nawiązywała do swojego syna, który bywa bohaterem jej dzieł, ale z dziedzin sztuki zdecydowanie wybrał muzykę.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (4)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Na którego kandydata zamierzasz głosować 7. kwietnia?

Oddanych
głosów
47
Jadwiga Błaszczyk
15%
Anna Korneć-Bartkiewicz
13%
Jerzy Łużniak
21%
Piotr Paczóski
4%
Hubert Papaj
26%
Nie będę wcale głosować
21%
 
Głos ulicy
Nie chodzę do fryzjera, bo fryzjer przyjeżdża do mnie
 
Miej świadomość
100 konkretów (zrealizowano 10%): SUKCES czy PORAŻKA?
 
Rozmowy Jelonki
Przebudowy i remonty
 
112
Aż 122 osoby zginęły w wypadkach!
 
Aktualności
Zmarł Zygmunt Trylański
 
Polityka
Autobusy za darmo?
 
Kilometry
Pociągiem do Karpacza już w czerwcu
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group